Alex Ferguson: Zaczniemy strzelać bramki
Bardzo mało goli zdobywa w tym sezonie Manchester United. Sir Alex Ferguson jest przekonany, że wkrótce się to zmieni i Czerwone Diabły będą zdobywały tyle goli, ile w poprzednim sezonie. Wówczas sięgnęli po mistrzostwo Anglii oraz triumf w rozgrywkach Ligi Mistrzów.
Popis nieskuteczności dali piłkarze Man Utd w ostatnim meczu z Middlesbrough. Stworzyli ponad 20 sytuacji, ale wykorzystali zaledwie jedną, gdy Dimitar Berbatov wpakował futbolówkę do siatki rywali.
- Stworzyliśmy 25 sytuacji do zdobycia bramki, a strzeliliśmy tylko jedną. Mamy jednak dobrych snajperów i gole powinny przyjść - powiedział szkoleniowiec Manchesteru United.
WBA nie będzie pozbywać się piłkarzy
Mimo ostatniego miejsca w lidze West Bromwich Albion nie zamierza pozbywać się swoich najlepszych piłkarzy. The Baggies zdążyli odrzucić już ofertę Boltonu Wanderers. Kłusaki zaproponowali trzy miliony funtów za skrzydłowego Jamesa Morrisona.
- Czy moi najlepsi piłkarze odejdą w styczniu? Nie sądzę. Nie jesteśmy w takiej pozycji, żebyśmy musieli sprzedawać kogokolwiek. To pozytywna cecha, kiedy pojawiają się oferty kupna. Oznacza, że coś robimy dobrze. Ale nie ma powodu, by sprzedawaliśmy swoich piłkarzy - powiedział Tony Mowbray, menedżer WBA.
Bridge w Man City za 12 mln funtów
Chelsea Londyn zezwoliła Manchesterowi City na rozmowy z Waynem Bridgem w sprawie kontraktu indywidualnego. The Citizens mają zapłacić około 12 milionów funtów za tego obrońcę. Jednak żadna ze stron nie chce zdradzić dokładnej kwoty potencjalnego transferu.
Bridge w Chelsea nie jest podstawowym obrońcą i przegrywa rywalizację z Ashleyem Colem. Dlatego być może 28-latek skorzysta z propozycji The Citizens, być móc regularnie występować w pierwszym składzie. Wówczas jego szanse na grę w reprezentacji Anglii także zwiększyłyby się.
Były gracz Southampton występuje w The Blues od 2003 roku. Trafił na Stamford Bridge za 7 milionów funtów.
Dwóch Serbów w Man Utd
Zoran Tosic oraz Adem Ljajic podpisali kontrakty z Manchesterem United. Dotychczas grali dla Patrizana Belgrad i serbski klub otrzymał za swoich piłkarzy około 17 milionów funtów. Nie jest to jednak oficjalna kwota, ale według brytyjskich mediów tyle właśnie Czerwone Diabły zapłaciły za tych graczy.
21-letni Tosic uważany jest za jednego z najlepiej zapowiadających się skrzydłowych w Europie. Nie tylko Man Utd interesował się nim. Z kolei Ljajic ma 17 lat i także czeka go świetlana przyszłość.
Santa Cruz zadowolony z gry dla Blackburn
Wbrew doniesieniom z Paragwaju Roque Santa Cruz zapowiedział, że jest szczęśliwy grając dla Blackburn Rovers. Radio w Paragwaju poinformowało, iż Santa Cruz jest o krok od przejścia do Manchesteru City.
Tymczasem Santa Cruz wyznał, że jest szczęśliwy na Ewood Park. - Chcę, żeby fani Blackburn wiedzieli, iż jestem szczęśliwy w tym klubie i koncentruję się tylko na grze. Ten wywiad został źle przetłumaczony. Powiedziałem jedynie, że o wszystkim dowiaduje się z prasy - powiedział Santa Cruz, który w poprzednim sezonie był jednym z najlepszych strzelców w Premiership. Teraz The Citizens polują na niego - na razie bez skutku.
5 tygodni przerwy Sahy
Kontuzjogenny Louis Saha będzie musiał odpocząć dłużej od piłki. Od końca listopada Francuz zmaga się z urazem ścięgna udowego i według najnowszych prognoz potrzebuje kolejnych pięciu tygodni przerwy.
To duża strata dla Davida Moyesa, ponieważ ten ma olbrzymie kłopoty z linią ataku. Jako środkowy pomocnik musi grać nominalny pomocnik Tim Cahill. Urazy leczą bowiem: Ayegbeni Yakubu, James Vaughan oraz Victor Anichebe.
Mancienne wrócił do Chelsea
Po wypożyczeniu do Wolverhampton Wanderers do Chelsea Londyn wrócił młody obrońca tego zespołu Michael Mancienne. Czarnoskóry piłkarz stał się w Anglii rozpoznawalnym graczem, gdy niespodziewanie Fabio Capello powołał go do reprezentacji Anglii na towarzyski mecz z Niemcami.
Mancienne miał początkowo przebywać na wypożyczeniu w Wilkach do końca stycznia. Jednak Chelsea ma problemy z kontuzjami obrońców, więc Luis Felipe Scolari szybciej wezwał do siebie tego piłkarza.
Hodgson zatrzyma gwiazdy
Podczas zimowego okienka transferowego Roy Hodgson, menedżer Fulham Londyn, będzie walczył oto, by jego najlepsi piłkarze nie odeszli. Jimmy Bullard oraz to zawodnicy, którymi interesują się najpoważniejsze zespoły z Premiership. Obaj są czołowymi postaciami The Cottagers, a były selekcjoner reprezentacji Finlandii nie chce ich stracić.
- Na ten moment nikt nie złożył propozycji kupna naszych piłkarzy. Mam nadzieję, że Bullard oraz Hangeland nadal będą naszymi zawodnikami po styczniowej sesji transferowej. Niczego nie można jednak przewidzieć - powiedział Roy Hodgson.