Radosław Majewski: Wiśle podziękowałem. Chcę zostać w Anglii

Radosław Majewski nie doszedł do porozumienia z Wisłą Kraków. Pomocnik po fatalnym sezonie w Huddersfield Town wraca do Nottingham Forest. Czy zostanie?

- Jest tam trener, który chciał mnie kiedyś w Boltonie - mówi piłkarz Wirtualnej Polsce. Majewski spędził ostatni sezon na wypożyczeniu w Huddersfield Town. Łącznie rozegrał zaledwie dziewięć meczów. W bieżącym roku wybiegł na boisko tylko dwa razy: na 31 i 15 minut.

- Nie jestem zadowolony z ostatniego roku. Szukam zmian. Chcę grać w piłkę. Żałuję, że odrzuciłem w styczniu ofertę od jednej drużyny z Championship. Tam bym występował znacznie częściej - mówi.
[ad=rectangle]

Pomocnik był w ostatnim czasie bliski porozumienia z Wisłą Kraków. - Był jakiś temat, ale podaliśmy sobie ręce. Może wrócimy do rozmów w przyszłości. Nie jestem przygotowany, by wracać teraz do Polski. W Wiśle budują drużynę, ale nie wiadomo, co z tego będzie - komentuje.

Piłkarz był bliski powrotu do kraju już w styczniu. - Nie chce mówić, co to był za zespół, ale nie zdążyliśmy z czasem. Szczegóły dopinaliśmy w ostatni dzień okienka transferowego. Wszystko już było podpisane. Zrezygnowałbym z części pieniędzy - tłumaczy.

Majewski w pierwszej kolejności chce jednak dalej grać na Zachodzie. - Mam jeszcze inne oferty z Polski, biorę je pod uwagę, ale chciałbym zostać w Anglii i tam kontynuować karierę. Może nawet w Nottingham. Jestem otwarty.

- Teraz nie wiem na czym stoję. Za tydzień jadę do Anglii. Zaczynamy przygotowania. Jak to będzie dalej wyglądało? Dowiem się w ciągu paru tygodni. W Nottingham jest teraz trener, który dwa lata temu chciał mnie ściągnąć do Boltonu. Zobaczymy, jak na mnie zareaguje.

#dziejesiewsporcie: Vidal popłakał się na konferencji prasowej

Źródło: sport.wp.pl

Piłkarz odniósł się również do spekulacji "Nottingham Post". Dziennik poinformował ostatnio, że klub chce ściągnąć Łukasza Skorupskiego z AS Romy.

- Nottingham na pewno szuka bramkarza. Podstawowy golkiper odszedł do Newcastle. Został jeszcze jeden doświadczony bramkarz, ale nie słyszałem, kto dokładnie jest w kręgu zainteresowań trenerów - kończy Majewski.

Mateusz Skwierawski, sport.wp.pl

Źródło artykułu: