AC Milan od ponad tygodnia intensywnie zabiegał o Geoffreya Kondogbię, wyrażając gotowość zapłacenia 35 mln euro żądanych przez AS Monaco. Do wyścigu postanowił włączyć się jednak Inter Mediolan, a samemu zainteresowanemu od początku bliżej było właśnie do drużyny Roberto Manciniego.
[ad=rectangle]
Pojedynek klubów z San Siro o defensywnego pomocnika trwał od kilku dni, a włoska prasa prześcigała się w doniesieniach, kto wyjdzie z derbowej rywalizacji obronną ręką. Ostatecznie zadecydowała wola Kondogbii, który powiedział "tak" Interowi i do 2019 roku będzie występował w czarno-niebieskich barwach. Inter zapłaci za niego 36 mln euro przy rocznej pensji piłkarza w wysokości 4 mln euro.
Pozyskanie gracza Monaco oznacza, że prawdopodobnie mediolańskiej drużyny nie zasili Giannelli Imbula, na którego Inter chciał wydać 22 mln euro, choć w piątek donoszono, że transfer jest przesądzony. Kto wie, czy pomocnik Olympique Marsylia w tej sytuacji nie przejdzie do... Milanu. Wszak Rossoneri od początku okresu transferowego planowali istotnie wzmocnić środek pola.
Odnotujmy, że Kondogbia trafił do Monaco w 2013 roku z Sevilli FC za 20 mln euro. Dla klubu z księstwa rozegrał 64 spotkania, zdobywając 3 gole i 3-krotnie asystując. Cztery razy wystąpił w dorosłej reprezentacji Francji. Dla Interu będzie drugim najdroższym nabytkiem w historii po Christianie Vierim, który kosztował 45 mln euro, a przed Hernanem Crespo (35 mln), Ronaldo (28 mln), Francesco Toldo (26,5 mln) oraz Diego Milito (25 mln).