Lech Poznań pozyskał Muhameda Keitę latem zeszłego roku. Gambijczyk z norweskim paszportem łącznie wystąpił w 28 meczach licząc wszystkie rozgrywki ligowe i zdobył w nich trzy gole. Na boisku spędził 653 minuty. Oczekiwania wobec jego osoby dużo większe. Keita rzadko jednak zdołał pokazać swój potencjał. Sporo mówiło się o jego problemach z aklimatyzacją i radzeniu z presją. - Nie spełnił naszych oczekiwań sportowych - mówią zgodnie w Poznaniu.
[ad=rectangle]
Lech postanowił wypożyczyć Keitę na najbliższe pół roku do Norwegii, gdzie będzie reprezentować barwy Stabaek, które obecnie zajmuje drugie miejsce w tabeli z pięcioma punktami straty do lidera.
Powrót Keity do Poznania jest bardzo wątpliwy. Norwegowie mają prawo pierwokupu.
Polacy nie wierzyli w Lewandowskiego
Źródło: sport.wp.pl