W Wiśle Kraków 31-latek był wystawiany na obu bokach obrony, jako stoper, a także w roli defensywnego pomocnika. To daje sztabowi Kolejorza ogromne możliwości, ale też samemu zawodnikowi duże szanse na grę.
- Z trenerem Maciejem Skorżą rozmawialiśmy głównie o pozycji numer sześć, lecz wiadomo, że sezon jest długi, a ja w swoim piłkarskim życiu grałem już w wielu miejscach na boisku i uzupełniałem skład tam, gdzie były braki. Jeśli zajdzie taka potrzeba, mogę to robić również w Poznaniu - powiedział Dariusz Dudka.
[ad=rectangle]
Czy doświadczony pomocnik mógł trafić do Lecha już wcześniej? - Trenowałem z drużyną półtora roku temu, ale wtedy nie było chęci zatrudnienia mnie. Wcześniej natomiast taki temat w ogóle się nie pojawiał - przyznał.
Dudka jest jednak pewny, że szybko wprowadzi się do nowego zespołu. - Większość chłopaków znam bardzo dobrze. Wszystko jest w porządku, z każdym już rozmawiałem i aklimatyzacja nie będzie stanowić żadnego problemu - zaznaczył.
31-latka sprowadzono do Poznania, by wniósł do młodej drużyny niezbędne doświadczenie. - Tego mi akurat nie brakuje, potrafię też radzić sobie z presją. Liczę więc, że pomogę młodszym kolegom - zakończył.