Wisła Kraków rezygnuje ze sprowadzenia napastnika

Mimo kłopotów finansowych Wisła Kraków latem całkiem sprawnie radzi sobie na rynku transferowym. Przed sezonem 2015/2016 Białą Gwiazdę wzmocniło pięciu graczy, w tym [tag=5115]Krzysztof Mączyński[/tag].

W porównaniu z rundą wiosenną z Reymonta 22 pożegnali się Gerard Bieszczad, Dariusz Dudka, Ostoja Stjepanović, Łukasz Garguła, Mariusz Stępiński, Jean Barrientos i przede wszystkim Semir Stilić, co sprawiło, że priorytetem Wisły na letni okres transferowy była przebudowa II linii. Drużynę Kazimierza Moskala przed nowym sezonem zasilili Tomasz Cywka, Denis Popović, Rafael Crivellaro i Krzysztof Mączyński, a na kontuzje Michała Miśkiewicza i Michała Buchalika błyskawicznie zareagowano, sprowadzając Radosława Cierzniaka.
[ad=rectangle]

- Przyszedł czas na pierwsze podsumowanie okresu transferowego. Przypomnę, że naszym planem było pozyskanie czterech zawodników, a główny nacisk położyliśmy na sprowadzenie zawodników drugiej linii - mówił w środę w Myślenicach prezes Wisły Robert Gaszyński, dodając: - Tu na tej sali usłyszałem informację, że Krzysiek Mączyński wraca do Polski i po konsultacji ze sztabem szkoleniowym rozpoczęliśmy z nim rozmowy. To zawodnik o profilu, który poprawi grę naszej drugiej linii. Jest aktualnym reprezentantem Polski i częścią tej drużyny sukcesu Adama Nawałki.

Jak znajdujących się w kłopotach finansowych Wiśle udało się sprowadzić aktualnego reprezentanta Polski, który miał oferty z innych klubów? - Obie strony bardzo chciały znaleźć rozwiązanie i składam duży ukłon w kierunku Krzysztofa, że bardzo chciał grać w Wiśle - mówi Gaszyński.

Władze Białej Gwiazdy chciały latem sprowadzić też konkurenta dla Pawła Brożka, który jest w tej chwili jedynym środkowym napastnikiem w kadrze zespołu trenera Moskala, ale odstąpiono od tego pomysłu. Niewykluczone jednak, że na Reymonta 22 wróci Mariusz Stępiński, który w minionym sezonie występował w Wiśle na zasadzie wypożyczenia z Norymbergi.

- Podjęliśmy decyzję, że przed rozpoczęciem sezonu nie będziemy kontynuować poszukiwań napastnika. Sztab szkoleniowy będzie tak budował system gry ofensywnej z aktualnych zawodników, by zespół grał efektownie i efektywnie. Jeśli chodzi o Mariusza, to Norymberga nam jeszcze nie odpowiedziała. Nasza prośba o zajęcie stanowiska w sprawie Mariusza ciągle leży w Norymberdze, a my nadal chcemy wypożyczyć Mariusza - tłumaczy prezes krakowskiego klubu.

Komentarze (1)
avatar
Remik Banaszkiewicz
9.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak się uda wypożyczyć Stępińskiego to ten skład jakoś będzie wyglądać i da nadzieje na coś więcej niż tylko pierwsza ósemka