Śląsk Wrocław szuka napastnika. "Jesień będzie mordercza"

Śląsk nie ma w swojej kadrze rasowego napastnika. Na dodatek w czwartkowym spotkaniu eliminacji Ligi Europy urazu nabawił się Flavio Paixao. Wrocławianie bardzo potrzebują więc klasowej "dziewiątki".

W nowym sezonie barw Śląska Wrocław nie będą już reprezentować Marco Paixao, Karol Angielski i Milos Lacny. Tadeusz Pawłowski miejsca w składzie nie widzi natomiast dla Andrei Ciolacu. Wszystko to sprawia, że w klubie bardzo potrzebują snajpera.
[ad=rectangle]

- Szukamy i mam poparcie zarządu, że potrzebny jest zawodnik na środek ataku. Ja jestem za jednym dobrym doświadczonym zawodnikiem i jednym utalentowanym. Jesień będzie mordercza, wszystko rozstrzygnie się jesienią - zarówno puchary, jak i liga. Jest bardzo dużo meczów i jeżeli chcemy być w czołówce, musimy rotować składem. Uważam, że potrzeba dwóch napastników. Szukamy, poszły zapytania o wypożyczenie, poszły zapytania o konkretnych zawodników. Czekamy i myślę, że uda nam się to zrobić tak, jak z Gecovem - mówi Tadeusz Pawłowski.

Sprowadzenie młodego i utalentowanego polskiego zawodnika wcale nie jest jednak takie łatwe. - Kto w Polsce strzelił parę bramek, pojechał na zachód. Nie chce grać w Polsce, lepiej jest do Rosji, Chin lub do tych najlepszych w Europie. Ceny polskich zawodników są bardzo wysokie. Nie wiem kto za tym stoi, czy menadżerowie. Rozmawialiśmy do tej pory z wieloma chłopcami z Polski i wyjście jest od 15 tysięcy euro. To jest bardzo dużo dla nas. Dlatego to tak długo trwa. Gdybyśmy byli w stanie te pieniądze zapłacić, to ten zawodnik już by był. Musimy się troszeczkę uzbroić w cierpliwość - zaznaczył szkoleniowiec.

Jakie zalety ma mieć piłkarz, który jest w orbicie zainteresowań WKS-u? - Lubię zawodników biegających, rozrywających obronę przeciwnika, tak jak to robi Jacek Kiełb. To mi się podoba. Bardzo się cieszę, że mamy dwóch zawodników, którzy są wysocy. Podnoszą nam średnią. Jakby środkowy napastnik nam się udał w tym stylu, to bym był bardzo zadowolony - wyjaśnił Tadeusz Pawłowski.

Komentarze (0)