Mateusz Klich w barwach PEC Zwolle był wiodącą postacią. Wówczas VfL Wolfsburg zdecydował się na wykupienie Polaka. 25-latek jednak kolejny raz nie dostał w tym klubie poważnej szansy. Na początku stycznia na zasadzie transferu definitywnego przeniósł się do walczącego o powrót do Bundesligi 1.FC Kaiserslautern. Polak ostatecznie zagrał w pięciu spotkaniach i zdobył jedną bramkę.
[ad=rectangle]
- Decyzja o wykupieniu Mateusza nie była tylko moja. Klich zaprezentował w Holandii, że potrafi grać w piłkę. Gdy przyszedł do nas, to trafił na silną konkurencję i po prostu się nie przebił - stwierdził trener Wilków Dieter Hecking.
Klich w przyszłym sezonie będzie walczył o miejsce w składzie 1.FC Kaiserslautern. - Mam nadzieję, że będzie w tej drużynie regularnie grywał i że udowodni swoją wartość. Piłkarzowi jest potrzebne czasami też szczęście i oby Mateusz znalazł je w tej drużynie - podkreślił szkoleniowiec Wolfsburga.
Mateusz Klich po raz pierwszy do drużyny z Dolnej Saksonii dołączył z Cracovii przed sezonem 2011/2012. Spędził tam półtora roku i nie potrafił przekonać do siebie ówczesnego szkoleniowca.