Jednak działacze klubu Major League Soccer o tym, iż Żurawski pozostanie w Europie dowiedzieli się ze strony internetowej Celtiku Glasgow. Włodarze Columbus Crew nie ukrywają, że są poirytowani całą tą sytuacją.
- Naprawdę nie wiemy, co się stało. Agent piłkarza nie zwrócił się do nas, abyśmy przedstawili lepszą ofertę. Nie zatelefonował nawet do nas z informacją, iż pojawiła się inna propozycja i to mnie wkurza - stwierdził menedżer generalny Columbus Crew, Mark McCullers.