Dobrą wiadomością dla Ruchu Chorzów jest to, że podczas letniej przerwy większym zmianom nie uległa linia defensywna, gdzie poza wyłączonym z gry do września Michałem Helikiem Waldemar Fornalik ma do dyspozycji wszystkich tych zawodników, którzy wiosną tworzyli trzon obrony.
Do roszad doszło w linii pomocy i ataku. Ofensywę zespołu sztab szkoleniowy musi niemal budować od zera. Trener Niebieskich jest jednak pozytywnie nastawiony przed rozpoczynającym się w piątek sezonem. - Na pewno na wszystko patrzymy realnie. Całe życie jestem optymistą. Bez tego nie można pracować w piłce - podkreślił Fornalik.
[ad=rectangle]
Opiekun Ruchu jest spokojny o formę swoich podopiecznych w pierwszym meczu. - Po to przecież trenowaliśmy przez cztery tygodnie. Mecz z Górnikiem odpowie na kilka pytań - stwierdził trener, który wciąż czeka na wzmocnienia. - Trwają rozmowy, w kolejnym tygodniu powinni pojawić się nowi gracze - zapowiedział Fornalik, który jednak wierzy, że także wśród obecnych piłkarzy znajdujących się w kadrze zespołu wykreuje się kilka ciekawych nazwisk. - Przecież wiosną swoją pozycję wzmocnił Martin Konczkowski, w świetnym stylu do zespołu wszedł Michał Helik. Są kolejni, mam nadzieję, że wykorzystają swoją szansę - wyraził na koniec nadzieję Waldemar Fornalik.