Śląsk Wrocław w 1. kolejce Ekstraklasy przegrał 1:4 z Legią Warszawa. Co prawda zawodnicy WKS-u otworzyli wynik spotkania, ale później gole strzelali już tylko piłkarze wicemistrza Polski.
[ad=rectangle]
- Uważam, że Legia wygrała zasłużenie. Gratuluję. Ten mecz nam się trochę źle ułożył. Prowadziliśmy 1:0 i po indywidualnym błędzie przy wybiciu piłki Tomka, rzut wolny. Myślę, że tu sędzia za daleko ustawił mur, chyba na 11 metrów. Nie chcę jednak dyskutować na ten temat. Rozstrzygający moment nadszedł wtedy, gdy po stałym fragmencie gry nieatakowany zawodnik strzelił nam bramkę na 2:1. Później Legia miała możliwość kontrataku. My też mieliśmy swoje okazje, główka Flavio nad minimalnie nad poprzeczką, Pich strzelił obok bramki. Troszeczkę to jest za wysokie zwycięstwo, ale zasłużone. Gratuluję, musimy pracować dalej - mówił po meczu Tadeusz Pawłowski.
Szkoleniowiec zielono-biało-czerwonych odniósł się także do pracy arbitra. - Podziękowałem sędziemu za mecz i powiedziałem, żeby mieli więcej odwagi sędziować Legii spotkania. Tylko tyle, bo było już po meczu i nie mogłem tego odwrócić. W decydujących momentach był troszeczkę przeciwko nam. Ale niech polscy sędziowie nie boją się sędziować Legii Warszawa - skomentował Pawłowski.