Dawid Kownacki może mówić o sporym pechu, bo podczas pierwszego meczu II rundy el. Ligi Mistrzów z FK Sarajewo doznał wstrząśnienia mózgu, a upadając na murawę, uszkodził staw skokowy.
[ad=rectangle]
- Dawid uszkodził dwa więzadła stabilizujące staw skokowy, doszło też do odłamania fragmentu kostnego przedziału tylnego stawu skokowego - mówi klubowy lekarz Lecha dr Andrzej Pyda.
Zabieg polegający na odtworzeniu ciągłości więzadeł i usunięciu ukruszonej kostki odbędzie się w tym tygodniu, prawdopodobnie w czwartek. Po nim nastąpi kilkuetapowa rehabilitacja, Kownacki wróci do treningów z drużyną po upływie co najmniej sześciu tygodni, co oznacza, że 18-latek wybiegnie na boisko najwcześniej we wrześniu.
- W pierwszym okresie staw zostanie unieruchomiony, usuniemy szwy i możliwe będą pierwsze proste ćwiczenia zakresu ruchu. Stopniowo wchodzimy na kolejne etapy rehabilitacji ze zwiększonymi obciążeniami, aż staw odzyska pełną siłę i pełen zakres ruchu - tłumaczy dr Pyda.