Trójkolorowi nie dali rady Piastowi Gliwice i przegrali na terenie rywala 2:3. Remis był jednak na wyciągnięcie ręki, lecz w końcówce Jakub Szmatuła fantastycznie zatrzymał strzał głową Bartosza Iwana. - Spotkanie to było niezwykle emocjonujące i trzymało w napięciu do samego końca. W ostatniej akcji mogliśmy jeszcze wyrównać, ale Kuba Szmatuła fantastycznie interweniował i uratował Piasta. Szkoda tej sytuacji, ale musimy pogodzić się z porażką. Oby w następnym meczu było lepiej - powiedział Józef Dankowski, trener Górnika Zabrze.
[ad=rectangle]
Goście mogą szczególnie żałować pierwszej odsłony derbów, kiedy to m.in. dwa razy trafili w poprzeczkę. - Uważam, że gol na 3:3 i punkt nam się należały. Remis był w naszym zasięgu. O wyniku zadecydowała jednak przede wszystkim pierwsza połowa, w której zmarnowaliśmy kilka dobrych okazji. Do tego straciliśmy bramkę po błędzie w obronie... - kręcił głową opiekun zabrzan.
Mimo porażki, Dankowski nie załamuje rąk. - Nie mamy się czego wstydzić. Mimo wszystko zaprezentowaliśmy niezłą piłkę i jestem pewien, że w końcu nasza praca zacznie przynosić punkty. Mam nadzieję, że będzie to szybciej, niż później - spuentował szkoleniowiec drużyny z Roosevelta.
[event_poll=52749]