Porażka i problemy Juventusu Turyn, Sami Khedira opuścił murawę na noszach

bezsensowna kartka dla Lichtsteinera. Jak można wypaczać mecz towarzyski tak słabym sędziowaniem? Chyba, że Marsylia tak bardzo chciała wygrać, że musiał sędziować akurat taki wspaniały arbiter. Ale to tylko sparing. Co do gry. Faktycznie przed przerwą- tak do trzydziestej minuty naprawdę fajnie wyglądała gra Juve. Fajne akcje, widać było już jakieś zrozumienie, zalążki kombinacji. Bramka dla Marsylii dość przypadkowa- pewnie piłkarz powie, że tak mierzył, ale skłamie :) Niestety całą tą szopkę spieprzył sędzia kartką dla Juve, zresztą nawet do szatni schodził "pod napięciem" a to coś znaczy. W drugiej połowie było słabiej ale czego się spodziewać po drużynie będącej w ciężkim treningu, grającej w osłabieniu i do tego niemiłosiernie kopanej po nogach? Jak wspomniałem to tylko sparing, za tydzień będzie lepiej. I ten mityczny problem z zastąpieniem Pirlo, Vidala i Teveza. Z tej trójki z ręką na sercu żałuję tylko Apacza. No ewentualnie Vidala bo ma chłop serducho. Ale Pirlo to sobie trzeba jasno powiedzieć, że w ostatnim sezonie miał mecze gdzie grał jak swoja własna d*pa i to akurat jest dobry ruch, że odszedł. Ale takie jest życie, Juventus się zgra to jeszcze będzie zadziwiać, na razie się potykają a każde ich potknięcie cieszy wielu ludzi. Więc cieszcie się i radujcie. Ale do czasu.