Angel di Maria był zawodnikiem Manchesteru United tylko przez jeden sezon, w którym nie spisywał się najlepiej. Teraz - już po przejściu do Paris Saint-Germain - zarzuca mu się brak ambicji i ucieczkę przed trudną rywalizacją o miejsce w składzie wzmocnionego zespołu Louisa van Gaala. Co na to sam zainteresowany?
[ad=rectangle]
- Przede wszystkim musicie wiedzieć, że Manchester United chciał mnie sprzedać. Poza tym oczywiście PSG chciało mnie pozyskać, a ja chciałem odejść. Jestem szczęśliwy z dojścia do skutku transferu. Dlaczego nie powiodło mi się w Anglii? Jest wiele powodów, ale Manchester to już przeszłość i nie ma sensu do tego wracać - wyjaśnił reprezentant Argentyny.
- PSG zamierzało mnie pozyskać już od dłuższego czasu. Projekt realizowany tutaj był przekonujący, skład jest bardzo mocny, a ja zrobię wszystko, by nie zawieść oczekiwań. Ambicje są ogromne, oczywiście chcemy wygrać Ligę Mistrzów, a co najmniej dojść dalej niż do ćwierćfinału - stwierdził di Maria.
Jak się okazuje, skrzydłowego jeszcze przez pewien czas kibice PSG nie będą mogli podziwiać na boisku. - Poradziłem sobie już z kontuzją, której doznałem podczas Copa America, ale rehabilitacja ma potrwać trzy, może cztery tygodnie. Liczę, że po tym okresie wreszcie będę mógł grać - zapowiedział piłkarz, na którego klub wydały już 179 mln euro.
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)