Jaga lepsza w tropikach - relacja z meczu Górnik Zabrze - Jagiellonia Białystok

W meczu 4. kolejki Ekstraklasy Górnik Zabrze przegrał na Stadionie im. Ernesta Pohla z Jagiellonią Białystok 1:3. Tym samym Ślązacy są czerwoną latarnią najwyższej klasy rozgrywkowej.

Spotkanie pomiędzy Górnikiem Zabrze i Jagiellonią Białystok rozgrywane było w iście tropikalnych warunkach. Termometry w cieniu wskazywały około 35 stopni, a z nieba lał się żar, co wpłynęło na tempo gry. Sędzia Szymon Marciniak zgodnie z przepisami zarządzał przerwy na uzupełnienie płynów.
[ad=rectangle]
Zarówno zabrzanie, jak i zespół z Białegostoku początku sezonu nie mogą zaliczyć do udanych. Górnik po trzech ligowych kolejkach nie ma na swoim koncie punktu i po piątkowym triumfie Termaliki Bruk-Bet Nieciecza, Trójkolorowi zamykali ligową tabelę. Z kolei Jagiellonia miała na swoim koncie jedno zwycięstwo i dwie porażki, a zespół wciąż odczuwa brak Michała Pazdana, Patryka Tuszyńskiego i Niki Dzalamidze, którzy w letnim okienku transferowym opuścili Białystok.

Obaj trenerzy w porównaniu do ostatnich przegranych meczów zdecydowali się dokonać kilku roszad w składzie. W podstawowym zestawieniu Górnika znaleźli się między innymi Dominik Sadzawicki, Robert Jeż i Rafał Kosznik. Z kolei Michał Probierz od pierwszej minuty na murawę desygnował Jacka Góralskiego i Piotra Grzelczaka, którzy w starciu z KGHM Zagłębiem weszli na boisko dopiero po przerwie. Ten drugi szybko odpłacił się trenerowi za zaufanie.

Początkowo nieznaczną przewagę mieli zabrzanie, lecz to goście stwarzali groźniejsze sytuacje. Sygnałem ostrzegawczym dla gospodarzy byłą sytuacja z 15. minuty, ale wówczas błąd Bartosza Kopacza naprawił Sebastian Przyrowski. Zespół z Podlasia wykorzystał kolejną szansę, a niefrasobliwość formacji defensywnej Górnika wykorzystał Konstantin Vassiljev. Trzeba przyznać, że lepiej w tej sytuacji mógł również zachować się Przyrowski.

Maciej Gajos w zabrzu zdobył swoją trzecią bramkę w tym sezonie
Maciej Gajos w zabrzu zdobył swoją trzecią bramkę w tym sezonie

Po straconej bramce zabrzanie chcieli szybko doprowadzić do wyrównania, a Jaga nastawiła się na grę z kontry. Przyniosło to skutek w 28. minucie, kiedy to Piotr Grzelczak otrzymał dalekie podanie, wygrał rywalizację z Kopaczem i łatwo pokonał Przyrowskiego. Dwie minuty później kibice w Zabrzu wreszcie mieli powody do radości. Łukasz Madej najpierw mocno uderzył, a następnie przejął piłkę po niepewnej interwencji Bartłomieja Drągowskiego, oszukał golkipera Jagi zwodem i skierował futbolówkę do siatki. Do końca pierwszej połowy bramki już nie padły, choć obie drużyny miały szanse na to, by zmienić wynik spotkania.

Tuż po wznowieniu gry kolejną bramkę zdobyli goście. Atak Jagi faulem powstrzymał Adam Danch, za co ukarany został żółtym kartonikiem. Z rzutu wolnego z 25. metra precyzyjnym strzałem Przyrowskiego pokonał Maciej Gajos. Kilka chwil później kolejną szansę na zdobycie gola miał Grzelczak, ale strzelił tuż obok słupka. Górnik po stracie gola ponownie przeważał, jednak zabrzanie nie potrafili sforsować defensywy białostockiego zespołu, a kiedy już dochodzili do sytuacji strzeleckich, to brakowało im skuteczności.

Górnik z każdą kolejną minutą coraz odważniej atakował, ale Jagiellonia umiejętnie broniła się całym zespołem. Zabrzanie mimo wielu prób nie zdołali pokonać Drągowskiego, który popisał się kilkoma skutecznymi interwencjami. Górnik był częściej przy piłce, ale to białostocczanie oddali więcej celnych strzałów. Tym samym po czterech kolejkach to 14-krotni mistrzowie Polski będą czerwoną latarnią Ekstraklasy.

Górnik Zabrze - Jagiellonia Białystok 1:3 (1:2)
0:1 - Konstantin Vassiljev 17'
0:2 - Piotr Grzelczak 28'
1:2 - Łukasz Madej 30'
1:3 - Maciej Gajos 49'

Składy:

Górnik Zabrze: Sebastian Przyrowski 4* - Dominik Sadzawicki 4 (72' Bartosz Iwan**), Adam Danch 3, Bartosz Kopacz 3, Rafał Kosznik 4 - Erik Grendel 4, Radosław Sobolewski 6 (65' Mariusz Przybylski 4) - Roman Gergel 5, Robert Jeż 5 , Łukasz Madej 6 - Marcin Urynowicz 3 (51' Szymon Skrzypczak 4).

Jagiellonia Białystok: Bartłomiej Drągowski 6 - Filip Modelski 6, Igors Tarasovs 5 Sebastian Madera 6, Piotr Tomasik 6 (63' Jonatan Straus 6) - Jacek Góralski 5, Rafał Grzyb 5 - Taras Romanczuk 6, Maciej Gajos 7 (82' Karol Świderski**) - Konstantin Vassiljev 7 - Piotr Grzelczak 7 (86' Łukasz Sekulski**).

Żółte kartki: Adam Danch (Górnik Zabrze) oraz Piotr Tomasik (Jagiellonia Białystok).

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock)

Widzów: 5520.

* Oceny piłkarzy. Skala 1-10 (wyjściowa 6) ** Grał zbyt krótko, aby go ocenić

[event_poll=52754]

Komentarze (4)
avatar
Hubert Derner
9.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak nowy stadion bedzie za duży jak na I lub II ligę...
Obrona ja ser polski,ataku nie ma i na na co tu liczyć ? Gadką się nie wygrywa.... 
avatar
Pan_Sowa
8.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
skoro amerykańskie metody nie przynoszą efektu trzeba wprowadzić polskie zakręcić kurek z kasą na pół roku napewno się obudzą i zaczną grać 
avatar
yes
8.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jagiellonia dołożyła 3 punkty do swego stanu posiadania. Muszą się starać, jeżeli chcą znowu być w czołówce.