W ostatnim czasie w mediach pojawiły się informacje, że Łukasz Szukała grający ostatnio w zespole ligi Arabii Saudyjskiej Al-Ittihad FC znalazł się na celowniku Lechii Gdańsk po tym, jak drużynę tą objął nowy trener - Laszlo Boloni. W ostatnim czasie Al-Itthiad sprowadził do drużyny dwóch zawodników - Sulleya Muntariego i Wakaso Mubaraka.
[ad=rectangle]
Jak się jednak okazuje, jest to tylko i wyłącznie fakt prasowy. Lechii Gdańsk ma w swoim składzie kilku środkowych obrońców i na razie role ostoi defensywy mają utrzymać Rafał Janicki i Mario Maloca. Wkrótce do kontuzji powróci Gerson, a na tej pozycji występowali też Adam Dźwigała i Ariel Borysiuk. - Czytałem o tym w prasie. Ta informacja jest dla mnie dużą niespodzianką. Nic mi nie wiadomo o rozmowach z Łukaszem i z jego przedstawicielem - skwitował krótko Jerzy Brzęczek.
Co ciekawe, transfer do Lechii byłby powrotem Szukały do rodzinnego miasta. Urodził się on właśnie w Grodzie nad Motławą, ale w dzieciństwie wyjechał do Niemiec. - Miałem wtedy sześć lat i troszkę pamiętam, ale nie za dużo. Wiem gdzie mieszka moja babcia i gdzie ja mieszkałem. Wychowałem się w dzielnicy Oliwa i przypominam sobie niektóre rzeczy. Mój tata znalazł pracę w fabryce w Niemczech i z tego powodu się wyprowadziliśmy - tłumaczył Szukała podczas jednego z grupowań reprezentacji Polski.
Nie ma tematu Łukasza Szukały w Lechii Gdańsk
Nic nie wskazuje na to, by łączony ostatnio z Lechią Łukasz Szukała trafi do gdańskiego klubu. Tę informację zdementował trener Jerzy Brzęczek.