Niekończący się szpital w Legii Warszawa

Trener Legii Warszawa Henning Berg nie może liczyć na usługi pięciu podstawowych zawodników, ale dobrą informacją jest to, że do profesjonalnego uprawiania futbolu może wrócić Mateusz Szwoch.

Maciej Kmita
Maciej Kmita

Przeprowadzone w lutym badania kardiologiczne wykazały nieprawidłowości w pracy serca pomocnika Wojskowych. 22-latek od tego czasu jest wyłączony z treningów, a w przerwie letniej przeszedł zabieg ablacji i teraz czeka na pozwolenie na powrót na boisko.

- Bardzo dobrze, że nasi lekarze odkryli tę wadę, zanim stało się coś poważnego. Szwoch był pod opieką najlepszych specjalistów w Polsce, jego rehabilitacja przebiega dobrze i prawdopodobnie będzie znów mógł grać w piłkę. Na pewno po powrocie do treningów Szwoch będzie potrzebował trzech, czterech miesięcy na odzyskanie formy fizycznej - mówi trener Legii, Henning Berg.
Szwoch jest tylko jednym z kilku zawodników, z których opiekun Wojskowych nie może korzystać. Już od maja wykluczony z gry jest Ivica Vrdoljak. Kapitan Legii zmaga się z urazem kolana. - Ivo miał wiele badań i wielu lekarzy go oglądało. Ma swój program rehabilitacji na siłowni, by wzmocnić mięśnie, bo jest normalne w przypadku takich kontuzji. W tym momencie nie wiemy, kiedy wróci do gry. Musimy czekać. Chcielibyśmy, żeby Ivica był z nami, ale jego uraz to poważny i długi problem, który ciągnie się już od kilku miesięcy - mówi Berg.

Dwa, trzy miesiące przerwy czekają Michała Żyrę, który przeszedł operację stawu skokowego. - Informacja o operacji Michała to dobra informacja - podkreśla Norweg i dodaje: - Michał miał problemy z kostką już od dwóch, trzech miesięcy. Zabieg był potrzebny, żeby pozbyć się problemu na dobre. Michał dużo trenował nad wzmocnieniem kostki, ale to była trudna sytuacja i to nie wystarczyło. Dobra informacja jest taka, że po powrocie do treningów jego kostka będzie silniejsza, więc i on będzie mógł prezentować się lepiej.

Michałowi Masłowskiego z kolei odnowiła się kontuzja pleców. - Absencja Masłowskiego jest spowodowana nawrotem problemów z plecami. Badają go specjaliści z Polski, Włoch i Niemiec, żeby dokładnie zdiagnozować problemy i sprawić, by "Masło" wrócił do pełni zdrowia - tłumaczy Berg.

Najbliżej powrotu na boisko są Tomasz Jodłowiec i Michał Pazdan. "Jodła" pauzuje od pierwszego meczu III rundy el. Ligi Europy z FK Kukesi z powodu kontuzji mięśnia uda, a Pazdan doznał urazu kolana w rewanżu z Albańczykami.

- Tomek już w poniedziałek wziął udział w części treningu. Jego uraz nie jest poważny, ale nie wiem, czy będzie gotowy już na Górnika. Na pewno będzie gotowy na przyszły czwartek i mecz z Zorią Ługańsk. Gdybyśmy w niedzielę grali finał Pucharu Polski albo ostatni mecz sezonu zamiast z Wisłą, to już wtedy by zagrał. Nie chcieliśmy go jednak dobijać. Michał po meczu z Kukesi odczuwał ból, ale nie była to poważna sprawa i daliśmy mu odpocząć, ale w niedzielę nie było szans, żeby zagrał. Teraz pracuje ciężko na siłowni, ale nie wiem, kiedy dokładnie wróci do gry - wyjaśnia szkoleniowiec wicemistrzów Polski.

Tak osłabioną Legię Warszawa stać na równą grę na trzech frontach?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×