Po kontuzji, której Gambijczyk doznał w 2013 roku, jego absencja na boiskach Ekstraklasy trwała ponad 18 miesięcy. W trwającej edycji wreszcie wrócił do gry na dłużej.
- Wszystko jest już w porządku. Mam za sobą trudny czas, ale przestałem o tym myśleć. Cieszę się, bo czuję, że osiągnąłem właściwą formę - przyznał Kebba Ceesay.
27-latka czeka teraz zacięta walka o miejsce na prawej obronie, gdzie niekwestionowanym numerem jeden jest Tomasz Kędziora. - Obaj gramy dla Lecha, więc musimy się skupić na treningach i dawać trenerowi argumenty, by na nas stawiał. My kiedyś z tego klubu odejdziemy, ale on zostanie. To wszystko co mogę powiedzieć na ten temat - zaznaczył.
[ad=rectangle]
We wtorek - z Ceesayem w podstawowym składzie - zespół Macieja Skorży dość spokojnie pokonał Olimpię Grudziądz (2:0) i awansował do 1/8 finału Pucharu Polski. - Mieliśmy trudny początek sezonu, ale takie rzeczy się w futbolu zdarzają. Jeśli chodzi o Olimpię, to ten przeciwnik postawił nam poprzeczkę wysoko, tym bardziej więc cieszymy się, że go pokonaliśmy. To zwycięstwo może być bardzo ważne w kontekście przyszłości - stwierdził.
Defensor Lecha otrzymał powołanie do reprezentacji swojego kraju, która rozegra niebawem mecz eliminacji Pucharu Narodów Afryki z Kamerunem.