Konrad Jałocha: Nie chciałem siedzieć na ławce w Legii

Konrad Jałocha zdecydował się w okresie wakacyjnym przyjąć propozycję Arki Gdynia. Działacze Legii Warszawa dogadali się z klubem w sprawie rocznego wypożyczenia.

Konrad Jałocha jest graczem warszawskiej Legii od 2007 roku. Bramkarskie szlify zbierał pod okiem Krzysztofa Dowhania. Młody golkiper miał jednak silną konkurencję w zespole ze stolicy i zdecydował się poszukać sobie drużyny, w której będzie odgrywał większą rolę. W barwach stołecznej ekipy rozegrał do tej pory cztery spotkania w Ekstraklasie (w międzyczasie był wypożyczony do Chojniczanki Chojnice).

[ad=rectangle]

- Jestem związany z Legią kontraktem i od zawsze moim marzeniem była gra w tym zespole. Udało mi się już zadebiutować w tej drużynie, ale nie jest jeszcze moment na to, aby grać tam na stałe. Nie chciałem siedzieć na ławce rezerwowych. Musiałem zrobić jakiś ruch i wybrałem Arkę, z czego się bardzo cieszę - podkreśla Jałocha, którego kontrakt z Legią Warszawa obowiązuje do 2017 roku.

Konrad Jałocha nie chciał siedzieć na ławce w Legii
Konrad Jałocha nie chciał siedzieć na ławce w Legii

Jak na razie zawodnik świetnie wprowadził się do nowego zespołu. W trzech pierwszych meczach Jałocha wpuścił zaledwie jedną bramkę. Gracz nie ma za dużo roboty podczas spotkań. Bierze się z tego, że dobrze prezentuje się gdyńska obrona, a i swoje robią ofensywni gracze, którzy napędzają akcje Arki.

- Można powiedzieć, że każdy kij ma dwa końce. W sumie dobre interwencje bramkarza pobudzają zespół do lepszej gry. Gdy nie ma się żadnych strzałów do obrony, to trzeba pracować nad koncentracją. Wydaje mi się, że jest to trudniejszy, niż jak jest cały czas ostrzał. Myślę, że notujemy bardzo dobry początek sezonu, który buduje na przyszłość. Obrona świetnie funkcjonuje. Wszyscy zawodnicy wywiązują się ze swoich zadań i ja nie mam za dużo pracy. A czasami by się chciało coś pomóc drużynie... - śmieje się zawodnik, który bardzo chwali sobie współpracę z Krzysztofem Sobierajem, środkowym obrońcą.

- Mam przyjemność gry z Krzysztofem Sobierajem, który jest bardzo doświadczonym zawodnikiem. Pomaga mi i całej drużynie swoimi wskazówkami - zaznacza bramkarz.

Źródło artykułu: