Ruch potwierdza: Gigołajew miał wypadek, był pijany. Niedługo decyzje
Przedstawiciele Ruchu Chorzów byli na policji, potwierdzili. Rołand Gigołajew jechał po pijanemu i na dodatek spowodował stłuczkę.
O jego występku napisał dziennik "Fakt". W niedzielny poranek na jednym z katowickich osiedli Gigołajew spowodował stłuczkę z dostawczym fordem. Próbował zrzucić też winę za kolizję na drugiego kierowcę. Policja przebadała go alkomatem, okazało się, że zawodnik Ruchu Chorzów miał 1,3 promila w wydychanym powietrzu.
Kilkanaście godzin wcześniej Gigołajew zagrał w meczu Ruchu Chorzów z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza. Szalonym meczu dla niego. Rosjanin wszedł na boisko w 84. minucie, dwie minuty później strzelił gola, a za kolejne 120 sekund wyleciał z boiska. Zawodnik Ruchu niemal pobił się z Sebastianem Ziajką.
25-latek jest piłkarzem Ruchu od lutego 2014 roku.