Lech Poznań jeszcze się wzmocni? Maciej Skorża wysłał jasny sygnał

Słaba forma w Ekstraklasie, mnożące się kontuzje - czy te okoliczności sprawią, że Lech dokona jeszcze jakiegoś transferu? Trener Maciej Skorża unika jasnych deklaracji.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński
- Wzmocnienia? To trudne pytanie, na które teraz nie potrafię odpowiedzieć - przyznał otwarcie opiekun mistrza Polski.

Maciej Skorża daje jednak wyraźny sygnał, że bardzo chciałby mieć większe pole manewru. - Trener zawsze jest otwarty na nowe twarze. Poza tym gorąco wierzymy, że awansujemy do fazy grupowej Ligi Europy i przez całą rundę jesienną będziemy grać co trzy dni.

Jak sytuacja wygląda obecnie? - Musimy brać pod uwagę możliwości klubu. Każdy nowy zawodnik byłby dużym pozytywem, ale jeśli nic się nie wydarzy, to po prostu będziemy pracować z tą grupą piłkarzy, którą mamy - zaznaczył Skorża.
Na szczęście dla Kolejorza sytuacja kadrowa zaczyna się poprawiać. Kilku zawodników wyleczyło urazy, do gry wreszcie wrócił filar obrony, Paulus Arajuuri, który w niedzielnym starciu z Piastem Gliwice (0:1) spędził na boisku ponad godzinę.

Sztab Lecha nie może obecnie myśleć tylko o wzmocnieniach, bo wciąż nie wiadomo, czy jeszcze w letnim okienku nie straci któregoś z kluczowych piłkarzy. Największe zainteresowanie na rynku transferowym budzi Karol Linetty, który - jak już informowaliśmy - jest uważnie obserwowany m. in. przez Club Brugge i Tottenham Hotspur.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×