Beniaminek ograł mistrza Polski! - relacja z meczu Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Lech Poznań

Po świetnym spotkaniu Termalica Bruk-Bet Nieciecza pokonała aktualnego mistrza Polski Lecha Poznań 3:1 (2:0). Gospodarze rozegrali swoje najlepsze zawody w tym sezonie.

- Nie chcemy być w tym miejscu, w którym jesteśmy. Zaręczam, że nas również boli to, na której pozycji obecnie jesteśmy - mówił przed niedzielnym spotkaniem trener Maciej Skorża. Goście udali się dopiero po swoje drugie zwycięstwo w tym sezonie. Termalica Bruk-Bet Nieciecza nie zamierzała jednak uklęknąć przed wyżej notowanym rywalem. Tym bardziej, że w Mielcu czuje się jak ryba w wodzie.
[ad=rectangle]
Już w 6. minucie po nieudanym wyjściu z własnej bramki Jasmina Buricia gospodarze postraszyli lechitów. A ci chociaż mieli optyczną przewagę, nie potrafili jej przełożyć na dużą liczbę sytuacji. Co prawda w 14. minucie Kasper Hamalainen znalazł się z piłką na czternastym metrze. Uderzył jednak za słabo. Zdecydowanie bardziej konkretni byli podopieczni Piotra Mandrysza, którzy w 16. minucie objęli prowadzenie. Strzelcem gola został Wojciech Kędziora. 34-latek z najbliższej odległości dobił uderzenie Dawid Plizga nieudolnie sparowane przez Buricia.

Podrażniony Kolejorz spróbował jeszcze mocniej przycisnąć, ale w 26. minucie otrzymał drugi cios od zabójczo skutecznych Słoni. Termalika wyprowadziła wzorowy kontratak zakończony bramką Dalibora Plevy. Poznaniacy zostali rozklepani, tak jakby to oni byli beniaminkiem. Do końca pierwszej połowy nic już się nie zmieniło. Zawodnicy Lecha bili głową w mur, nie mając żadnego pomysłu na rozszyfrowanie doskonale zorganizowanego w defensywie przeciwnika.

Błyskawicznie po zmianie stron bliscy powrotu do rywalizacji o punkty byli przyjezdni z Wielkopolski. W 47. minucie wprowadzony na plac gry Denis Thomalla doszedł do wrzutki Barry'ego Douglasa strzelając w poprzeczkę! Nie minęło kilkanaście sekund, a swoją szansę na trzeciego gola miał Jakub Biskup, lecz przegrał pojedynek sam na sam z Buriciem.

Ryzykujący coraz więcej piłkarze Lecha w 56. minucie mieli dużo szczęścia. Paulus Arajuuri nie przeciął płaskiej centry z lewego skrzydła. Dopadł do niej Wojciech Kędziora, przenosząc futbolówkę tuż nad poprzeczką. W 66. minucie wydawało się, że Kasper Hamalainen po prostu musi się wpisać na listę strzelców, ale jego mocne uderzenie fenomenalnie z linii bramkowej wybił Dawid Sołdecki! To co nie udało się Finowi, powiodło się 180 sekund później Dariuszowi Formelli. 19-latek umieścił piłkę w dalszym rogu bramki Sebastiana Nowaka.

W końcówce kibice byli świadkami wymiany ciosów. Już w 83. minucie losy tej konfrontacji mógł rozstrzygnąć Emil Drozdowicz. Ale miękka podcinka nad Buriciem w wykonaniu 29-latka zatrzymała się na poprzeczce! W 86. minucie było blisko wielkiego skandalu, ponieważ arbiter podyktował rzut karny dla Lecha po rzekomym zagraniu ręką Dariusza Jareckiego, który ofiarnie zablokował uderzenie Formelli. Na całe szczęście Krzysztof Jakubik po rozmowie z asystentem zmienił decyzję.

W 89. minucie klub z Małopolski przypieczętował zwycięstwo. Bartłomiej Babiarz wykorzystał podanie Wojciecha Kędziory i w precyzyjny sposób nie dał szans golkiperowi gości. Lech ostatecznie doznał piątej porażki w tym sezonie, jeszcze bardziej kompromitując się na ligowym podwórku. Zespół z Niecieczy z kolei pokazał co znaczy walka i pasja.

Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Lech Poznań 3:1 (2:0)
1:0 - Wojciech Kędziora 16'
2:0 - Dalibor Pleva 26'
2:1 - Dariusz Formella 69'
3:1 - Bartłomiej Babiarz 88'

Składy:

Termalica Bruk-Bet Nieciecza: Sebastian Nowak 7*- Patryk Fryc 7, Pavol Stano 7, Dawid Sołdecki 7, Dariusz Jarecki 6 - Dalibor Pleva 7, Bartłomiej Babiarz 8, Jakub Biskup 6 (75' Emil Drozdowicz), Tomasz Foszmańczyk 6 (70' Mario Liczka), Dawid Plizga 6 (80' Bartłomiej Smuczyński**) - Wojciech Kędziora 8.

Lech Poznań: Jasmin Burić 5 - Tomasz Kędziora 5, Paulus Arajuuri 5, Tamas Kadar 5 (60' Marcin Kamiński 6), Barry Douglas 6 - Łukasz Trałka 5, Dariusz Dudka 4 (46' Dariusz Formella 6), Szymon Pawłowski 5, Karol Linetty 4, Gergo Lovrencsics 4 (46' Denis Thomalla 6) - Kasper Hamalainen 4.

Żółte kartki: Dalibor Pleva, Dawid Sołdecki (Termalica) oraz Łukasz Trałka, Barry Douglas, Dariusz Formella (Lech).

Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce).

Widzów: 4950.

* - oceny piłkarzy: skala 1-10 (wyjściowa 6)
** - grał zbyt krótko, by go ocenić

[event_poll=52781]

Komentarze (82)
avatar
UNIA LESZNO kks
31.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
NICIECZ NASTEPCA AMICI I DYSKOBOLI OBY!!!!! 
avatar
Szympek
31.08.2015
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
jazda jazda kuchenkorz 
avatar
Sebastian Działowski
30.08.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Bylem na tym meczu i tak naprawdę obydwie ekipy grały ambitnie, a tylko szczęście pozwoliło Termalice wygrać, śmieszne są wasze hejterowskie komentarze i jeszcze się zdziwicie tym co Lech pokaż Czytaj całość
Wielki Zły Wilk
30.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wygrała ambitniejsza drużyna, gratulacje dla Termaliki! W Lechu starnacji ciąg dalszy, czy Klimczak wytrzyma ciśnienie i nie zwolnii Skorży? To będzie test dla władz klubu. 
avatar
primosz
30.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czym sie podniecac na polskich boiskach. 15 minbiegania reszta przechodzona. Dno i kilo mulu.