W ostatnim dniu okienka transferowego w Hiszpanii obie strony oficjalnie usiadły do negocjacji w sprawie transferów Davida de Gei do Realu Madryt oraz Keylora Navasa do Manchesteru United. Zespoły dogadały się w kwestii warunków finansowych, jednak porozumienie zawarły zbyt późno i ostatecznie przeprowadzki nie doszły do skutku!
[ad=rectangle]
Zgodnie z informacjami dziennika "AS", strony doszły do porozumienia o godzinie 23:30. De Gea miał trafić na Santiago Bernabeu za 30 mln euro, z kolei Kostarykanin na Old Trafford za 15 mln. Navas w ostatniej chwili chciał jednak zmienić warunki kontraktu, co przedłużyło oficjalne potwierdzenie i zakończyło się wielką klapą! Władze ligi hiszpańskiej niezbędne dokumenty w sprawie transferów miały otrzymać dopiero o 00:28, a więc niecałe pół godziny po zamknięciu okienka w Hiszpanii!
Radio "Cadena SER" informuje, że Manchester United wysłał do siedziby Królewskich oba finalne kontrakty o 23:59 i madrycka strona nie mogła ich na czas przedstawić przed odpowiednim organem. Według niektórych informacji, wicemistrzowie Hiszpanii będą jeszcze walczyli o zatwierdzenie transferu, a oficjalne stanowisko w tej sprawie mają podać we wtorek.
De Gea był łączony z przeprowadzką do Realu Madryt przez całe transferowe lato. Włodarze Czerwonych Diabłów z negocjacjami czekali jednak do ostatniego dnia okienka. 25-latek ma bardzo złe relacje z trenerem Louisem van Gaalem, który nie powołuje go do kadry meczowej na starcie sezonu. Jeśli władze ligi hiszpańskiej nie zmienią zdania w kwestii potwierdzenia przeprowadzki, bramkarz będzie musiał pozostać na Old Trafford przynajmniej do stycznia.
2 miesiące
to daje...
62 dni
to daje...
1488 godzin
to daje...
89280 minut
to daje...
5356800 sekund
I spóźnili się o 2 minuty :))))))))))))))))))))))))