We wtorek gdańska Lechia zmieniła trenera. Jerzy Brzęczek rozstał się z biało-zielonymi, a w jego miejsce przyszedł Thomas von Heesen. Niemiec z klubem z Pomorza był związany już wcześniej. 53-latek przedstawiany był jako jeden z udziałowców.
[ad=rectangle]
Były piłkarz na przygotowanie zespołu ma niecałe dwa tygodnie. Trwa bowiem przerwa reprezentacyjna. W tym czasie Lechia Gdańsk zagra również jeden sparing. - Moje pierwsze zadanie to jak najszybsze poznanie poszczególnych piłkarzy i zespołu jako całości. Musimy przeanalizować, gdzie drużyna posiada braki, w którym miejscy trzeba dokręcić śrubę, by Lechia zaczęła osiągać korzystne wyniki. Póki co, pod względem rezultatów, sytuacja jest trochę kryzysowa - mówił sam zainteresowany.
- Czeka nas selekcja piłkarzy i sprawdzenie, który jest najlepszy na danej pozycji. Do spotkania z Koroną Kielce musimy być tak przygotowani, by w meczu zagrali naprawdę najlepsi. Będziemy dużo pracować z piłką, nad podaniami i poruszaniem się po boisku, a także przyjrzymy się przygotowaniu fizycznemu zespołu - komentował von Heesen.
Niemiec chce, aby Lechia pod jego wodzą grała ofensywnie, ale przede wszystkim zaczęła wygrywać spotkania. - Nie jestem jednak więźniem systemów czy ustawień na boisku. To, jakim systemem będziemy grać uzależnione jest od charakterystyki piłkarzy, których mam w drużynie. Na pewno będę stawiał na dobrą organizację gry po stracie piłki i na tworzenie sobie wielu opcji w ataku po jej odzyskaniu - zakończył.