- Wiedzieliśmy, że Szkocja straciła punkty. To naprawdę nic nie zmieniło w naszym podejściu do meczu. Jeśli chcesz liczyć, licz na siebie. My z takiego założenia wychodzimy - mówił po meczu z Niemcami Robert Lewandowski.
Napastnik Bayernu Monachium zdobył jedynego gola dla Biało-Czerwonych. Bramka padła po pięknej akcji Milika i Grosickiego. - Zaczęliśmy tę akcję w środku pola. Schodziłem na prostopadłe zagranie do boku, piłka poszła na drugą stronę. Widziałem, że Kamil się dobrze zabrał, musiałem wbiegać w pole karne. Idealne podanie, ja dołożyłem głowę. Wiedziałem, gdzie chciałem strzelić. Udało się. Szkoda, że zabrało trochę szczęścia przy kolejnych dwóch okazjach. Staraliśmy się, na pewno musimy patrzeć dalej. Nie możemy myśleć co by było gdyby. Trudno, to jest piłka. Walczymy dalej - opisywał najlepszy polski napastnik.
Chwilę po tym trafieniu Robert Lewandowski nie wykorzystał kolejnej dobrej akcji. - Przyjąłem sobie piłkę, ona ciągle kozłowała. Wiedziałem, że już drugi obrońca biegnie do mnie. Jakbym się z nią zabrał, to by było ciężko. Tak naprawdę wszystko było dobrze. Widziałem, że Manuel Neuer idzie w moją lewą, jego prawą stronę. Chciałem bardziej uderzyć w mój prawy róg, ale zostawił rękę. Myślę, że na 100 bramkarzy 99 by tego pewnie nie wyjęło - wyjaśnił.
Mimo porażki 1:3 Polacy pozostawili po sobie dobre wrażenie. Kadrowicze Adama Nawałki byli jednak nieskuteczni. - Na pewno walczyliśmy. Stworzyliśmy tak naprawdę więcej sytuacji niż w pierwszym meczu, gdzie zwyciężyliśmy 2:0. Myślę, że Niemcy byli lepszą drużyną, ale przy odrobinie szczęścia mogliśmy się postarać przynajmniej o remis. Mieliśmy kilka naprawdę fajnych sytuacji. Myślę, że tak do 70. minuty nie wyglądało to źle. Potem chyba po prostu sił zabrakło - zaznaczył kapitan polskiej reprezentacji.
- Z tego meczu można wiele wniosków wyciągnąć do kolejnych spotkań. Mam nadzieję, że jeśli zobaczymy jakie błędy popełnialiśmy, to w następnych meczach będziemy jeszcze lepiej grali - podsumował.
Artur Długosz z Frankfurtu
Niestety przegraliśmy przez obronę ale chyba jeszcze bardziej zawinił bramkarz :C
Szkoda bo fajnie by było dupę niemcom skopać, bo z grupy wyjdziemy. Czytaj całość