- Nie oceniajcie jeszcze naszych transferów, mamy sporo czasu - tak jeszcze w poniedziałek mówił trener Jan Urban. Okazuje się, że rzeczywiście działacze z Łazienkowskiej wzięli się do roboty, czego efektem jest właśnie pozytywny wynik negocjacji z Krzysztofem Ostrowskim. 27-letni zawodnik najprawdopodobniej do stolicy przyjedzie dopiero w lecie, choć trwają jeszcze negocjacje. Legia chce oczywiście, by skrzydłowy dołączył do zespołu Urbana już teraz. Odpowiednia oferta w tej sprawie już jest przygotowana.
W Śląsku Ostrowski grał najczęściej w roli prawego pomocnika, ale niejednokrotnie udowadniał, że dobrze radzi sobie również na lewej flance. Akurat z obsadzeniem tej pozycji Urban ma największy problem. Po odejściu Edsona w odwodzie jest tylko młody Maciej Rybus. Sebastian Szałachowski wciąż leczy kontuzje i gotowy do gry będzie dopiero za trzy miesiące.
Mimo wielu spekulacji przy Łazienkowskiej zostanie Miroslav Radovic, którego w swoim szeregach chciał mieć AEK Ateny. Serb nie długo podpisze nowy kontrakt. - Rozmawiamy na ten temat. Po dyskusjach z wieloma osobami postanowiłem, że nadal będę grał w Warszawie. Chcę podpisać wieloletnią umowę i doczekać powstania nowego stadionu - potwierdził popularny "Rado". Grecy oferowali mu zarobki w wysokości 450 tys. euro brutto rocznie. W stołecznym klubie zarabia nieco ponad 300 tys. i taka kwota widać go satysfakcjonuje.
na Instagramie 
na Facebooku 
