- Już przed meczem wiedziałem, że jak uda mi się strzelić gola, to go jej zadedykuję - mówił po meczu kapitan reprezentacji Polski. W poniedziałek Lewandowski trafił do siatki dwa razy. Mógł nawet skompletować hat-tricka, bowiem był wyznaczony do rzutu karnego. Oddał go jednak Jakubowi Błaszczykowskiemu.
Jak mówił snajper reprezentacji Polski, w poniedziałek on i jego koledzy mogli przetestować wiele schematów gry. - Czasem grało się jak na treningu. Wiadomo, to był mecz oficjalny, ale chciało się strzelić jak najwięcej goli - komentował.
Z drugiej strony Lewandowski przyznawał, że dla niego nie ma znaczenia, kto konkretnie trafia do bramki. I to pomimo tego, że on sam jest liderem klasyfikacji strzelców eliminacji Euro 2016. Nasz kapitan ma na koncie 10 goli. - Najważniejszy jest awans. Nie wyobrażam sobie, żebyśmy nie pojechali na mistrzostwa.
Polska wygrała z Gibraltarem 8:1 i na dwie kolejki przed końcem eliminacji zajmuje drugie miejsce. Drużyna Adama Nawałki traci do Niemców dwa punkty.
Obserwuj @Jacek_Stanczyk