Konstantin Vassiljew to estoński maestro

Jacek Stańczyk 08 Września 2015, 11:54

Palmeri to dziennikarz portalu rumodispo.com. Jego słowa cytuje dziennik "Fakt". - Bez niego większość meczów przegrywamy. Jego były trener Stanisław Czerczesow powiedział o nim, że w świecie piłki jest dżentelmenem wśród kryminalistów. Gdyby Kostia był trochę bardziej arogancki, osiągnąłby więcej. Ale i tak jest pierwszym ofensywnym pomocnikiem z Estonii, który się wybił - mówi.

31-letni zawodnik w piątek strzelił jedynego gola w wygranym meczu z Litwą. Estonia wskoczyła tym samym na trzecie miejsce w swojej grupie. We wtorek Vassiljev i koledzy zagrają ze Słowacją, którą właśnie wyprzedzili. Trzecie miejsce może już zapewnić Estończykom baraże do Euro 2016. W Grupie E prowadzi Anglia przed Szwajcarią.

Vassiljew latem zamienił Piast Gliwice na Jagiellonię Białystok. I pochwały zbiera również u nas. W zasadzie co tydzień albo jest w jedenastkach kolejki, albo jest do tych zestawień poważnym kandydatem. W siedmiu meczach w tym sezonie strzelił już trzy gole i cztery razy asystował.