Radosław Sobolewski to w tym sezonie pewny punkt Górnika Zabrze i jego brak w meczu z Ruch Chorzów był dużą stratą. 38-latek wystąpił we wcześniejszych siedmiu spotkaniach Górnika od pierwszej minuty i tak samo miało być w potyczce z Niebieskimi. Sobolewski był desygnowany do gry w pierwszej jedenastce, ale z powodu urazu musiało dojść do zmiany. Doświadczonego piłkarza zastąpił Aleksander Kwiek.
Pomocnik Górnika problemy z przywodzicielem zgłaszał już podczas treningów, lecz był gotowy do gry przeciwko Ruchowi. Na rozgrzewce ból był jednak zbyt silny. Od poniedziałku Sobolewski przebywa pod opieką klubowych fizjoterapeutów. Jest szansa, że 38-latek wystąpi już w piątkowym spotkaniu przeciwko Śląskowi Wrocław.
- Sobolewski wyszedł na rozgrzewkę przed derbami, by sprawdzić, czy da radę. Wcześniej była duża poprawa po urazie mięśnia przywodziciela. Okazało się jednak, że zabrakło trochę czasu i kontuzja wykluczyła go z derbów, jak również najbliższych dni treningowych. Zrobimy jednak wszystko, by postawić go na nogi - zadeklarował fizjoterapeuta Górnika, Bartłomiej Spałek.
