Premier League: Szalony mecz w Southampton! Manchester United z trudem pokonał Świętych!

W meczu Southampton z Manchesterem United było wszystko: piękne gole, kontrowersje i zwroty akcji. Trzy punkty pojechały ostatecznie na Old Trafford, ale widowisko dostarczyło nieprawdopodobnych emocji!

Święci zaliczyli piorunujący początek i Czerwone Diabły mogły się cieszyć, że straciły w tym czasie tylko jednego gola. Zdobył go w 13. minucie Graziano Pelle, który skutecznie dobił uderzenie Sadio Mane. Wszystko zaczęło się od fantastycznej centry Jamesa Warda-Prowse'a z prawego skrzydła. Zaledwie trzy minuty po otwarciu wyniku Pelle mógł mieć na koncie już dublet, jednak obił słupek.

Ekipa Louisa van Gaala grała bardzo słabo. W ofensywie nie pokazywała nic godnego uwagi, zaś w tyłach miała ogromne problemy z odpieraniem ataków rywali. Przebudziła się dopiero w 34. minucie, choć z dużą pomocą sędziów, którzy nie zauważyli wyraźnego spalonego Juana Maty. Piłka trafiła ostatecznie do Anthony'ego Martiala, a ten łatwo pokonał Maartena Stekelenburga.

Od tego momentu obraz gry uległ diametralnej zmianie. Gospodarze całkowicie stracili animusz, w dodatku tuż po przerwie sprezentowali Czerwonym Diabłom prowadzenie. Maya Yoshida koszmarnie wycofał piłkę w kierunku Stekelenburga, przejął ją Martial i z olimpijskim spokojem wykorzystał sytuację sam na sam z golkiperem Świętych.

19-letni Francuz notuje fenomenalne wejście do ekipy z Old Trafford. W zaledwie dwóch występach w Premier League strzelił aż trzy bramki. Wygląda na to, że 50 mln euro wydane na jego transfer zaczyna się spłacać.

Zespół Ronalda Koemana miał tylko jedną bramkę straty, ale sprawiał wrażenie, jakby nie wierzył w wywalczenie choćby remisu. Czerwone Diabły tymczasem spokojnie pilnowały korzystnego wyniku, a w 68. minucie zadały kolejny cios. Memphis Depay trafił z ostrego kąta w słupek, do odbitej piłki na 12. metrze natychmiast dopadł Mata i pewnym uderzeniem skierował ją do siatki.

W tym momencie wydawało się, że jest po meczu i końcówka przebiegnie spokojnie. Nic bardziej mylnego! W 86. minucie Pelle zamknął dośrodkowanie Mane i główkował nie do obrony. Zrobiło się 2:3, a pogrążeni dotąd w letargu miejscowi rzucili się do wściekłych ataków. Fantastycznie jednak bronił David de Gea, który zwijał się jak w ukropie, by zatrzymywać kolejne strzały piłkarzy Southampton. Drużyna Louisa van Gaala kompletnie nie panowała nad boiskowymi wydarzeniami, mimo to zdołała dowieźć skromne prowadzenie do ostatniego gwizdka sędziego.

Czerwone Diabły odniosły bardzo ważne zwycięstwo i do liderującego Manchesteru City tracą teraz tylko dwa oczka. Southampton jest dopiero 16.

Southampton - Manchester United 2:3 (1:1)
1:0 - Graziano Pelle 13'
1:1 - Anthony Martial 34'
1:2 - Anthony Martial 50'
1:3 - Juan Mata 68'
2:3 - Graziano Pelle 86'

Składy:

Southampton: Maarten Stekelenburg - Maya Yoshida, Jose Fonte, Virgil van Dijk, Matt Targett (46' Cuco Martina), Victor Wanyama, Oriol Romeu (56' Steven Davis), Sadio Mane, James Ward-Prowse (76' Shane Long), Dusan Tadić, Graziano Pelle.

Manchester United: David de Gea - Matteo Darmian (46' Antonio Valencia), Chris Smalling, Marcos Rojo (69' Paddy McNair), Daley Blind, Michael Carrick (60' Bastian Schweinsteiger), Morgan Schneiderlin, Juan Mata, Wayne Rooney, Memphis Depay, Anthony Martial.

Żółte kartki: Virgil van Dijk, Jose Fonte (Southampton).

Sędzia: Mark Clattenburg.

Widzów: 31 588.

Źródło artykułu: