[tag=557]
Lechia Gdańsk[/tag] przegrała w Gliwicach 1:2, ale na słowa uznania zasługuje przede wszystkim postawa Ariela Borysiuka, który strzelił bramkę i kilkukrotnie zagroził jeszcze Piastunkom. - W drugiej połowie mocno kilkukrotnie uderzał Ariel Borysiuk, ale udało mi się go zatrzymać, a raz uratował mnie słupek. Szczęście jednak sprzyja lepszym, choć Lechia miała też inne sytuacje, a mecz był względnie wyrównany. Mimo to uważam, że wygraliśmy zasłużenie - powiedział Jakub Szmatuła, bramkarz Piasta Gliwice.
W poprzedniej kolejce niebiesko-czerwoni stracili gola przed przerwą i ostatecznie przegrali. Z zespołem prowadzonym przez Thomasa von Heesena sytuacja się jednak odwróciła. - Był to podobny mecz do tego, który graliśmy ostatnio w Szczecinie, bo Pogoń też trafiła przed przerwą i później ją to poniosło. Nam z Lechią po zmianie stron bardzo pomogli kibice. Mogliśmy pokusić się o jeszcze jedną bramkę, ale cieszmy się z tego, co jest - przyznał golkiper.
Kolejnym przeciwnikiem lidera Ekstraklasy będzie Śląsk Wrocław. - Jedziemy na ciężki teren do Wrocławia. Śląsk przegrał ostatnio z Górnikiem Zabrze, więc będzie szukał punktów u siebie, ale mamy trochę czasu, żeby się bardzo dobrze przygotować - spuentował 34-letni zawodnik.
[event_poll=52793]