Lewandowski rozstrzela także 1.FSV Mainz? "Nawet jeśli trafi raz, to będzie dla nas za dużo"

Trener 1.FSV Mainz nie ukrywa, że zatrzymanie Roberta Lewandowskiego w sobotnim spotkaniu 7. kolejki Bundesligi na Coface Arena będzie bardzo trudnym zadaniem.

Wtorkowy występ Roberta Lewandowskiego przeciwko VfL Wolfsburg odbił się szerokim echem nie tylko w Niemczech. Polski snajper potrzebował zaledwie 9 minut, by strzelić wicemistrzowi kraju aż 5 goli! To był prawdziwy popis, który nie tylko wywindował "Lewego" na czoło klasyfikacji strzelców, ale też wzbudził respekt wśród kolejnych przeciwników.

Zanim Bayern Monachium podejmie Dinamo Zagrzeb w Lidze Mistrzów, zagra na wyjeździe z 1.FSV Mainz. - Lewandowski? Mam nadzieję, że trener Guardiola zastosuje rotację. Ach nie, przecież on już z Wolfsburgiem zaczął mecz na ławce - stwierdził z uśmiechem szkoleniowiec Mainz Martin Schmidt.

- Cóż, musimy bronić przeciwko Lewandowskiemu strefą i wszyscy zawodnicy powinni sobie pomagać i się wzajemnie asekurować. Na pewno nie w każdym spotkaniu będzie strzelał aż pięć goli, ale nawet jeśli trafi tylko raz, to będzie dla nas za dużo - mówi z podziwem dla 27-latka, lecz również odwagą przed pierwszym gwizdkiem młody trener.

- Lewandowski jest wybitnym piłkarzem, a wtorkowe spotkanie bez wątpienia dodało mu pewności siebie. Co więcej, nie jest on w Bayernie jedynym groźnym piłkarzem i nie możemy skupiać się tylko na nim. Motywacji w takim meczu na pewno nam nie zabraknie, a to, że Bawarczycy mają ostatnio duże nagromadzenie meczów, może okazać się naszą szansą - analizuje Schmidt, cytowany przez Abendzeitung Muenchen.

1.FSV zajmuje 9. miejsce w tabeli, a bramkarz Loris Karius został dotąd pokonany zaledwie 6-krotnie. Skuteczniej w defensywie grały tylko Bayern (3 stracone bramki), Borussia Dortmund (4) oraz Schalke i Ingolstadt (po 5).

Komentarze (0)