25-letni reprezentant Polski jest zawodnikiem Sevilli od lipca 2014 roku, a na Estadio Ramon Sanchez Pizjuan przeniósł się ze Stade Reims za 5,5 mln euro. Krychowiak związał się z wówczas Sevillą czteroletnim kontraktem, w który wpisana została klauzula odstępnego w wysokości 30 mln euro.
Przed rokiem wydawało się, że to cena zaporowa, ale w sezonie 2014/2015 Krychowiak dołączył do czołówki defensywnych pomocników Starego Kontynentu i dziś 30 mln euro nie jest już kwotą, która może odstraszyć kluby większe od Sevilli, a takie wykazują zainteresowanie reprezentantem Polski. Nazwisko Krychowiaka zaczęło padać w kontekście transferów do Arsenalu Londyn, Paris Saint-Germain czy Realu Madryt.
Sam Krychowiak miał zapewnić władze Sevilli, że na razie nie ma zamiaru opuszczać Ramon Sanchez Pizjuan, ale w połowie sierpnia władze klubu podjęły decyzję o zaproponowaniu mu nowego kontraktu, co dałoby satysfakcję obu stronom: piłkarz otrzyma sporą podwyżkę, a znaczące podniesienie kwoty zawartej w klauzuli odstępnego odpowiednio zabezpieczy interesy Sevilli.
Jak podaje estadiodeportivo.com, słaby początek sezonu 2015/2016 w wykonaniu Sevilli sprawił, że sprawa kontraktu Krychowiaka zeszła na dalszy plan, ale w tym tygodniu Polak ma złożyć podpis na nowej umowie. Kontrakt Polaka ma zostać przedłużony do 2019 roku, a warunki nowej umowy sprawią, że będzie jednym z najlepiej opłacanych zawodników w zespole Unaia Emery'ego.
Krychowiak wystąpił do tej pory w 55 spotkaniach Sevilli, zdobywając cztery bramki i notując jedną asystę. W minionym sezonie wygrał z hiszpańskim klubem Ligę Europy.
#dziejesiewsporcie: piękny gest Hulka