Maciej Rybus, który w trzech ostatnich meczach el. Euro 2016 z Gruzją, Niemcami i Gibraltarem był podstawowym lewym obrońcą reprezentacji Polski, przeciwko Krasnodarowi wystąpił... na środku ataku.
Nie dość, że eksperyment trenera Raszida Rahimowa się nie sprawdził, to jeszcze Rybus nie dokończył występu z powodu urazu stopy. Polak zszedł z boiska już w 34. minucie meczu, a jego miejsce zajął znany z gry w Lechii Gdański i Lechu Poznań Zaur Sadajew.
Rybus poinformował na Twitterze, że uraz nie jest poważny. Nie wiadomo jednak, kiedy wróci do treningów.
Na szczescie kontuzja nie jest powazna ... Silne zbicie kosci piszczelowej
— Maciej Rybus (@maciej31rybus) wrzesień 27, 2015
Przypomnijmy, że w sobotnim meczu tureckiej ekstraklasy Osmanslipor - Trabzonspor (3:1) z powodu kontuzji nie mógł wystąpić Łukasz Szukała, czyli kolejny podstawowy obrońca Biało-Czerwonych.
Złą informacją dla Adama Nawałki jest też to, że miejsce w wyjściowej "11" Krasnodaru stracił Artur Jędrzejczyk. Całe spotkanie z Terekiem "Jędza" obejrzał z ławki rezerwowych.