Bundesliga: Sensacja w Dortmundzie. Darmstadt wywozi punkt z Signal Iduna Park

SV Darmstadt najpierw sensacyjnie awansował do Bundesligi, a teraz sprawia kolejną niespodziankę. Borussia Dortmund nie dała rady beniaminkowi.

Borussia ruszyła do przodu bardzo szybko, tworząc sporo zagrożenia pod bramką beniaminka. Christian Mathenia nie musiał jednak kolejny raz dowodzić, że jego pozycja w Darmstadt jest niezagrożona. Dla rezerwowego Łukasza Załuski nie jest to dobra wiadomość.

Z czasem do głosu zaczęli dochodzić także goście. Doskonale przeprowadzona kontra i świetne podanie za linię obrony do Jeromea Gondorfa sprawiły, że pięknego gola zdobył Marcel Heller. Prawoskrzydłowy Darmstadt uderzył mocno z pierwszej piłki. Precyzja i siła zmusiły Romana Burkiego do wyciągnięcia piłki z siatki. Bramkarz BVB nie miał w tej sytuacji najmniejszych szans.

Wprawdzie akcja "Lilii" mogła się podobać, natomiast za jej konsekwencje winić trzeba obrońców Borussii Dortmund. Matthias Ginter dopuścił do otwierającego podania, a Marcel Schmelzer całkowicie zgubił krycie.

Niezbyt dobry mecz Gintera pod względem defensywnym po części rekompensuje to, co zastępca Łukasza Piszczka (cały mecz na ławce rezerwowych) daje z przodu. Właśnie po jego asyście gola wyrównującego strzelił Pierre-Emerick Aubameyang. Gabończyk świetnie wykończył zgranie Gintera, ale przy bramce wielki udział miał Shinji Kagawa. Właśnie on dorzucił futbolówkę na prawą stronę, gdzie akcję zamykał boczny obrońca Borussii.

Przy stanie 1:1 spory błąd popełnił sędzia Robert Hartmann. Faulowany na polu karnym gości był Sokratis Papastathopoulos. Arbiter widział w tej sytuacji spalonego, o którym nie mogło być mowy. Sam Grek specjalnie nie rozpamiętywał Hartmnanna. Wstał, a potem sprintem pobiegł w kierunku należącej do niego strefy boiska.

Dortmundczycy po zdobyciu gola poczuli krew. Świetne podanie do Aubameyanga zaserwował Adnan Januzaj. Były gracz AS Saint-Etienne stanął oko w oko z Mathenią, po czym pierwszy raz w tym meczu wyprowadził Borussię na prowadzenie.

Odkąd BVB odrobiła straty, beniaminek Bundesligi niemal przestał istnieć. Podopieczni Thomasa Tuchela mieli w tym spotkaniu chwile słabości, ale kiedy już złapali rywali - nie chcieli puścić. Ta wściekłość towarzyszy zespołowi z Signal Iduna Park od początku sezonu, ale brakło jej na pełne 90 minut.

Brak koncentracji dał o sobie znać także w końcówce. Rozluźnienie sprytnie wykorzystał Aytac Sulu. Gracz Darmstadt kopnął piłkę w dużym zamieszaniu, a ta znalazła drogę do bramki Buerkiego. Drugi gol "Liliom" punkt i sprawił, że drużyna, która do niemieckiej ekstraklasy awansowała sensacyjnie, dotychczas przegrała tylko raz - z Bayernem Monachium.

Borussia Dortmund - SV Darmstadt 98 2:2 (0:1)
0:1 - Marcel Heller 17'
1:1 - Pierre-Emerick Aubameyang 63'
2:1 - Pierre-Emerick Aubameyang 71'
2:1 - Aytac Sulu 90'

Składy:

BVB: Roman Burki - Matthias Ginter, Sokratis Papastathopoulos, Mats Hummels, Marcel Schmelzer - Ilkay Gundogan, Julian Weigl - Henrich Mchitarjan, Shinji Kagawa (90+1' Adrian Ramos), Marco Reus (59' Adnan Januzaj) - Pierre-Emerick Aubameyang

Darmstadt: Christian Mathenia - Gyorgy Garics, Aytac Sulu, Luca Caldirola, Junior Diaz - Marcel Heller, Peter Niemeyer (57' Florian Jungwirth), Jerome Gondorf (83' Dominik Stroh-Engel), Konstantin Rausch (67' Tobias Kempe), Jan Rosenthal - Sandro Wagner

Żółte kartki: Wagner 45+4', 55 Heller (Darmstadt)

Sędziował: Robert Hartmann (Wangen)

Widzów: 81 000

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Bayern Monachium 34 28 4 2 80:17 88
2 Borussia Dortmund 34 24 6 4 82:34 78
3 Bayer 04 Leverkusen 34 18 6 10 56:40 60
4 Borussia M'gladbach 34 17 4 13 67:50 55
5 Schalke 04 Gelsenkirchen 34 15 7 12 51:49 52
6 1.FSV Mainz 05 34 14 8 12 46:42 50
7 Hertha Berlin 34 14 8 12 42:42 50
8 VfL Wolfsburg 34 12 9 13 47:49 45
9 1.FC Koeln 34 10 13 11 37:42 43
10 FC Ingolstadt 04 34 11 9 14 33:40 42
11 Hamburger SV 34 11 8 15 40:46 41
12 FC Augsburg 34 9 11 14 42:52 38
13 SV Darmstadt 98 34 9 11 14 38:52 38
14 Werder Brema 34 10 8 16 50:65 38
15 TSG 1899 Hoffenheim 34 9 10 15 39:54 37
16 Eintracht Frankfurt 34 9 9 16 34:52 36
17 VfB Stuttgart 34 9 6 19 50:75 33
18 Hannover 96 34 7 3 24 29:62 24

Mateusz Karoń
[b]

[/b]

[color=black]#dziejesiewsporcie: piękny gest Hulka

[/color]

Komentarze (6)
avatar
Dariusz Stachera
28.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
drugiego gola też nie powinno być po pierwsze spalony po drugie obrońca nie interweniował bo dostałby w głowę ciosem karate sędzia dramat wypaczył wynik ale borussia sama sobie winna 
avatar
Mariusz Rz
28.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czy autor tego artykułu czasem sprawdza co napisał? Proszę spojrzeć pod artykułem na strzelców bramek, ile to razy wg Pana trzeba strzelać na 2:1 i jak wtedy udaje się zremisować 2:2 ? Za błędy Czytaj całość
avatar
Mariusz Wojciechowski
28.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobra passa Borussi to przypadek. 
avatar
Jan Pakowski
27.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Czym się różni Ewa Kłapacz od Roberta Lewandowskiego?
Robert Lewandowski pracuje w Niemczech, gra dla Polski. A pani Ewa Kłapacz odwrotnie.. 
avatar
Brudny_Harry
27.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeśli Borussia myśli o mistrzostwie to takimi meczami szybko wybije je sobie z głowy. Szykuje nam się całkowita dominacja Bayernu w tym sezonie..