Podczas meczu 10. kolejki rosyjskiej ekstraklasy z FK Krasnodar (1:1) Maciej Rybus opuścił plac gry już w 34. minucie w wyniku kontuzji, ale tuż po spotkaniu sam reprezentant Polski poinformował, że jego uraz nie jest poważny.
Na szczescie kontuzja nie jest powazna ... Silne zbicie kosci piszczelowej
— Maciej Rybus (@maciej31rybus) wrzesień 27, 2015
Po przeprowadzeniu badań dobre wiadomości w sprawie zdrowia 26-latka potwierdził Terek. Czeczeński klub poinformował, że Rybus nie doznał poważniejszych obrażeń i będzie gotowy do gry niedzielny mecz 11. kolejki z Rubinem Kazań.
W trzech ostatnich spotkaniach el. Euro 2016 z Gruzją, Niemcami i Gibraltarem Rybus był podstawowym lewym obrońcą reprezentacji Polski. Co ciekawe, w pechowym spotkaniu z Krasnodarem trener Raszid Rahimow wystawił Polaka na środku ataku.
Rybus wystąpił w bieżącym sezonie w 10 meczach Tereka, zdobywając dwie bramki i notując dwie asysty.
Kołodziejczyk: Lewandowski nie będzie spełniony bez sukcesu w LM