Dolcan Ząbki już od dwóch sezonów kręci się w czołówce pierwszej ligi, jednak jak do tej pory raczej nikt nie brał tej drużyny na poważnie w kwestii walki o ekstraklasę, nawet w samych Ząbkach nie mówiło się o tym głośno. O ile sportowo drużyna spod Warszawy mogłaby to osiągnąć, to zawsze argumentem przeciwko awansowi był brak odpowiedniej infrastruktury.
Wreszcie coś się zmieniło w tej kwestii. Trochę z musu, ponieważ nowe przepisy zobowiązują kluby pierwszej ligi do posiadania sztucznego oświetlenia, jednak ostatecznie maszty oświetleniowe stanęły na stadionie przy ul. Słowackiego. Dolcan Arena ma już coraz bliżej to spełnienia wymogów ekstraklasy, tak więc ten rodzaj wymówki odpada.
Inna sprawa, że piłkarze prowadzeni przez trenera Dariusza Dźwigałę wcale nie szukają usprawiedliwień, lecz sprawnie gromadzą punkty i są na czele pierwszoligowej tabeli. Dolcan ma na koncie jak do tej pory tylko jedną porażkę, z pięciu ostatnich meczów wygrał cztery i jeden zremisował. Drużyna z Ząbek ewidentnie jest w gazie, będzie chciała zwycięstwem uczcić powrót na swój stadion i to w niej należy upatrywać zdecydowanego faworyta meczu.
Odwrotna sytuacja jest w Chrobrym Głogów, który po świetnym starcie sezonu (po siódmej kolejce głogowianie zajmowali pierwsze miejsce w tabeli) stracił formę i przegrał trzy ostatnie spotkania. W tej chwili podopieczni trenera Ireneusza Mamrota zajmują dziesiąte miejsce, tabela jest jednak tak spłaszczona, że porażka może ich przesunąć w okolice miejsc spadkowych.
- Wydaje mi się, że od początku mówiliśmy jaki jest nasz cel. Nie jest tak, że zadowala nas obecnie zajmowane miejsce, bo stać nas na wyższe, ale nikt nie mówił o awansie. Trzeba troszeczkę zejść na ziemię i spojrzeć realnie. Przyda się dużo spokoju i realnej oceny. Liga jest wyrównana, to wiadomo, dwa-trzy zwycięstwa decydują o przeskoku do czołówki, dwie-trzy porażki o mocnym spadku na dół - mówi w wywiadzie dla klubowej strony trener Ireneusz Mamrot.
Szkoleniowiec z Głogowa wpadł w pułapkę swoich zbyt dobrych wyników. Nie umniejszając nic jego drużynie, środek tabeli to raczej szczyt jej możliwości, natomiast świetny początek sprawił, że wymagania poszły w górę. Dlatego głogowianie zrobią wszystko, aby powstrzymać rozpędzonych ząbczan.
Swojej nadziei mogą upatrywać w tym, że Dolcan w ostatnich trzech meczach strzelał tylko po jednym golu - jeśli któryś z zawodników Chrobrego trafi do siatki rywala, szansa na korzystny wynik znacznie się zwiększy. Dodatkowo Dariusz Dźwigała nie będzie mógł skorzystać z Damiana Świerblewskiego, który musi pauzować z powodu czterech żółtych kartek.
Dolcan Ząbki - Chrobry Głogów / pt. 02.10.2015, godz. 18:00
Przewidywane składy:
Dolcan Ząbki: Mateusz Kryczka - Piotr Petasz, Piotr Klepczarek, Mateusz Wieteska, Paweł Tarnowski - Daniel Feruga, Szymon Matuszek, Igor Sapała, Damian Kądzior - Marcin Krzywicki, Aleksander Jagiełło.
Chrobry Głogów: Sławomir Janicki - Krzysztof Ziemniak, Damian Byrtek, Łukasz Bogusławski, Adam Samiec - Michał Bednarski, Mateusz Hałambiec, Szymon Drewniak, Wołodymyr Hudyma - Łukasz Szczepaniak, Maciej Górski.
Sędzia: Paweł Pskit (Łódź).
Zamów relację z meczu Dolcan Ząbki - Chrobry Głogów
Wyślij SMS o treści PILKA.DOLCAN na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Dolcan Ząbki - Chrobry Głogów
Wyślij SMS o treści PILKA.DOLCAN na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT