- Szkoci nie są przeciwnikami tej klasy co Niemcy. Co prawda na własnym stadionie nie udało nam się ich pokonać, ale tamten remis był swego rodzaju rachunkiem za wygrany wcześniej pojedynek z Niemcami, w który nasi piłkarze włożyli bardzo dużo sił, koncentracji i poświęcenia. Zapłacili za to w meczu ze Szkocją. W chwili obecnej ich klasa i forma jest jednak na tyle wysoka, że przed rewanżem w Glasgow nie mają się czego obawiać" - powiedział PAP Ziober.
Jego zdaniem w konfrontacji ze Szkocją na boisku nie będzie wyłącznie walki wręcz, bo gospodarze od dłuższego czasu starają się odchodzić od takiego stylu i z coraz lepszym skutkiem "grają w piłkę".
- Szkoci w tych eliminacjach pokazali zmianę stylu gry. Oczywiście cały czas jest w nim miejsce na walkę, którą lubią, ale nie jest to już taka walka, jaką prezentują chociażby Irlandczycy. U tych ostatnich dominuje bowiem chaos, w którym dobrze się czują. Szkoci udowodnili natomiast, że chcą grać w piłkę i robią to coraz lepiej - ocenił Ziober.
Dodał, że w czwartek Polacy powinni przede wszystkim wybijać rywali z ich rytmu gry, co z biegiem czasu powinno przynieść wymierne korzyści. - Szkoci przystąpią do meczu ze świadomością, że nie mogą już tracić punktów. Im dłużej więc będziemy skutecznie przeszkadzać im w grze, tym bardziej będą zdenerwowani. A nerwy sprzyjają popełnianiu błędów, które powinniśmy wykorzystać - powiedział Ziober.
Dodał, że po zwycięstwie nad Niemcami w ub. roku, uwierzył w awans do finałów Euro 2016 i teraz jest przekonany, że Biało-Czerwoni tej szansy już nie zmarnują.
- Ubiegłoroczny mecz z Niemcami był kluczowym pojedynkiem w tych eliminacjach. Byłem przed nim przekonany, że kto pierwszy złamie mistrzów świata, ten zyska ogromną przewagę nad rywalami. Polacy ich pokonali i po tym zwycięstwie powiedziałem, że awansujemy do ME. Nie będę się z tego wycofywał. Do zakończenia eliminacji mamy jeszcze dwa mecze i w każdym z tych spotkań powinniśmy dołożyć cegiełkę do awansu. Ze Szkocją wygramy 1:0 lub 2:1 - zakończył.
Spotkanie eliminacji ME Szkocja - Polska odbędzie się w czwartek w Glasgow. Początek meczu o godz. 20.45.