Juergen Klopp w kwietniu podjął decyzję, że po zakończeniu poprzedniego sezonu rozstanie się z Borussią Dortmund, której trenerem był przez siedem lat. Od kilku miesięcy był więc bezrobotny. Gdy w niedzielę Liverpool FC zwolnił Brendana Rodgersa jasne stało się, że to Klopp jest głównym kandydatem na trenera The Reds. Jego zatrudnienia domagali się również kibice.
W czwartkowy wieczór Niemiec pojawił się w siedzicie klubu i podpisał kontrakt. W piątek zostanie oficjalnie zaprezentowany na konferencji prasowej. Według nieoficjalnych informacji były szkoleniowiec Borussii ma zarabiać 10 milionów euro rocznie.
Liverpool po ośmiu kolejkach zajmuje dziesiąte miejsce w lidze z dorobkiem 12 punktów.
Wdowczyk krytykuje zwolnienie Berga. "Według mnie to złe posunięcie"