Podczas poniedziałkowego zebrania zarządu mistrza Polski nie skłaniano się raczej ku opcji z nowym trenerem. Miał natomiast powstać plan naprawczy, który zakładałby m. in. większy nadzór nad pracą sztabu szkoleniowego.
Wydawało się, że kwestia dalszej pracy Macieja Skorży jest przesądzona, ale w kolejnych dniach coraz częściej brano pod uwagę wariant, w którym Kolejorza poprowadziłby inny szkoleniowiec. Zwolnieniu 43-latka nie był jednak przychylny właściciel klubu Jacek Rutkowski, który wysoko ceni jego warsztat.
Sęk jednak w tym, że w liście, który właściciel skierował niedawno do kibiców, dał jasny sygnał, iż misja zażegnania kryzysu jest powierzona zarządowi i to on będzie szukał rozwiązań, które pomogą drużynie ruszyć w górę tabeli. W takiej sytuacji niewykluczone, że Skorża jednak odejdzie z Poznania. Jego miejsce miałby zająć Jan Urban, który od końcówki lutego bieżącego roku pozostaje bez zatrudnienia (wcześniej prowadził Osasunę Pampeluna). To obecnie najpoważniejszy kandydat, inne nazwiska raczej nie są brane pod uwagę.
Pożegnanie dotychczasowego trenera wiąże się dla Kolejorza ze sporymi kosztami. Umowa Skorży jest ważna aż do połowy 2017 roku, a odprawy trzeba by było także wypłacić wszystkim członkom jego sztabu. Najprawdopodobniej bowiem nowy trener skompletowałby współpracowników na nowo.