- Fantastyczny napastnik. Nie będzie go łatwo zatrzymać, ale musimy znaleźć sposób - nie ma wątpliwości trener naszych niedzielnych rywali. Reprezentacja to jednak również inni piłkarze: - Polska ma innych dobrych piłkarzy, którzy tworzą silny zespół.
W ogóle Martin O'Neill pytany w sobotę na przedmeczowej konferencji prasowej o Polskę i jej kibiców tylko chwalił: - Liczymy się, że będzie fantastyczny doping, cieszymy się na samą myśl, że będziemy w tym uczestniczyć. To jest to, czego oczekujesz od futbolu. Zresztą, Polska ma wspaniałych kibiców, którzy jeżdżą za nią po całym świecie. Widzieliśmy to choćby podczas meczu w Dublinie - mówił.
W irlandzkiej ekipie z jednej strony panują doskonałe nastroje po wygranej 1:0 z Niemcami. Z drugiej zaś O'Neill ma kilka problemów, głównie związanych z kontuzjami. Nie chciał jednak zdradzić, kto oprócz Shaya Givena nie zagra w niedzielę. Poturbowany po czwartkowym meczu jest Seamus Coleman, ale na niego trener będzie mógł liczyć. Irlandzki selekcjoner potwierdził też, że na pewno zagrają Glenn Whelan (nie grał z Niemcami z powodu kartek) i Stephen Ward, który w czwartek zszedł z urazem.
- Mamy problemy, ale musimy sobie z nimi poradzić. W porównaniu do meczu z Niemcami skład będzie inny. Wymienimy jednego, może dwóch piłkarzy - mówi selekcjoner.
- Zagramy dwa trudne mecze w ciągu trzech dni. Zdecydowanie jednak chcemy w Warszawie wygrać. Gol i zwycięstwo z Niemcami napawają nas nadzieją.
Mecz Polska - Irlandia odbędzie się w niedzielę na Stadionie Narodowym o godzinie 20:45.
Krychowiak: nie można dominować przez 90 minut