Rafał Ulatowski: Brakuje nam doświadczenia

Miedź zremisowała na własnym stadionie z PGE GKS-em Bełchatów. Po meczu szkoleniowiec gości, w przeszłości także trener legniczan, był jednak bardzo zadowolony z wywalczonego punktu.

- Z przebiegu tego spotkania jest to punkt, który jest szczęśliwy dla nas. Miedź miała okazję, aby po pierwszej połowie prowadzić 3:0, bo strzeliła gola, nie wykorzystała rzutu karnego, oddała uderzenie w poprzeczkę. Gdyby było 3:0, to pewnie w szatni byśmy już myśleli, żeby jak najszybciej się spakować i wrócić do Bełchatowa - mówił po meczu z Miedzią Legnica Rafał Ulatowski. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1. Goście do wyrównania doprowadzili w 80. minucie.

- Przede wszystkim fajnie rozegrany stały fragment gry za co słowa uznania dla sztabu, bo cały tydzień poświęciliśmy na to, żeby w końcu nie wbijać piłki w pole karne, tylko wymyślić coś, co zaskoczy Miedziankę. To się udało w stu procentach - opisywał bramkę szkoleniowiec gości.

- Brakuje nam doświadczenia, ale myślę że za parę lat będziemy górować nad przeciwnikami cwaniactwem i rutyną tak, jak to robiła Miedź. Aczkolwiek też mieliśmy swoją szansę. Nie udało się. Stały fragment gry zadecydował o tym, że nie wracamy z pustymi rękami. Zdobyliśmy pierwszego gola od dwóch meczów. Mamy teraz dwa spotkania u siebie z Wigrami Suwałki i Sandecją Nowy Sącz. Liczymy, że punktów będzie więcej. Gdyby ktoś przed rozpoczęciem sezonu powiedział, że po 12. kolejkach będziemy mieli trzy punkty przewagi nad głównym kandydatem do awansu za jakiego uchodziła Miedź, to pewnie byśmy przyjęli ten wynik. Boisko w tej I lidze pokazuje, że każdy może zremisować czy nawet wygrać z każdym - podsumował trener PGE GKS-u Bełchatów.

Komentarze (0)