We wtorek Koeman zamieścił na Twitterze takiego oto posta.
It's serious or we take a narrow escape tonight! pic.twitter.com/jiH9BoEQ8w
— Ronald Koeman (@RonaldKoeman) październik 13, 2015
"To realne zagrożenie, chyba że wieczorem uciekniemy spod topora" - można przetłumaczyć pod zdjęciem. Potem, gdy za posta z telewizorem spadła na niego krytyka, dodał: "Wiele osób bierze to zbyt poważnie. Jestem Holendrem i chciałbym oglądać Holandię na Euro 2016".
Holandia spod topora nie uciekła, przegrała z Czechami 2:3 i w swojej grupie eliminacyjnej zajęła dopiero czwarte miejsce. To kompromitacja trzeciej drużyny świata.
Koeman jest trenerem Southampton, ale kiedy po mistrzostwach świata z pracy z reprezentacją rezygnował Louis van Gaal, był on jednym z kandydatów do przejęcia jego funkcji. Ostatecznie federacja wybrała Guusa Hiddinka, ale ten sobie nie poradził.
Ronald de Boer, inny były świetny reprezentant Holandii, mówił nam niedawno, że to właśnie Koeman powinien być nowym selekcjonerem.
- Popełniono błąd nominując Hiddinka na to stanowisko. Pracę powinien dostać Ronald Koeman. To była pomyłka federacji. Hiddink nie miał już siły, energii, był wypalony. Nie potrafił w pełni skupić się na zespole. Holandia potrzebuje kogoś w pełni zaangażowanego – argumentował.
W lipcu Guus Hiddink odszedł z pracy, zastąpił go asystent Danny Blind.