Włoskie media po spotkaniu na Stadio Olimpico w Turynie wskazały, że Kamil Glik doskonale radził sobie z Luizem Adriano, który nie miał nic do powiedzenia w konfrontacji z zespołem Giampiero Ventury, w ogóle nie dochodził do pozycji strzeleckich i trener Sinisa Mihajlović zdjął go z boiska już w 55. minucie.
Brazylijczyka zastąpił Carlos Bacca i pokonał Daniele Padellego po akcji, w której Glik mógł zachować się nieco lepiej. Polak krył asystującego Andreę Bertolacciego i nie zdołał zablokować jego dośrodkowania spod linii końcowej, które wykorzystał Kolumbijczyk. Nie wpłynęło to jednak negatywnie na recenzję całego występu kapitana Byków.
Glikowi portale z Półwyspu Apenińskiego przyznały noty "6" oraz "6,5" w skali 1-10. Nasz reprezentant w ocenie większości serwisów okazał się lepszy od swoich partnerów z linii obrony Cesarego Bovo i Emiliano Morettiego.
Liderem drużyny z Turynu był tym razem Daniele Baselli. Pomocnik zdobył wyrównującą bramkę i przeprowadził wiele udanych akcji w strefie środkowej boiska.