Francis Cagigao jest dziś szefem skautingu Arsenalu na Amerykę Południową i Południe Europy. W grudniu 2009 roku po raz kolejny wybrał się z wizytą na mecz Lecha Poznań, by zobaczyć w akcji Lewandowskiego. Gospodarze zremisowali z Piastem Gliwice (1:1), a napastnik nie zachwycił.
- "Hiszpan wrócił z raportem do Londynu i wiedza się urywa" - pisze "Super Express". Do dziś nie wiadomo, czy to Cagigao wystawił Lewandowskiemu negatywną recenzję, czy z transferu zrezygnował sam klub. Londyńczycy stracili szansę na znakomity interes. Za Polaka trzeba było wówczas zapłacić cztery, pięć milionów euro.
Pół roku później Lewandowski był już zawodnikiem Borussii Dortmund. Dziś ma na swoim koncie ponad sto goli w Bundeslidze oraz trzy tytuły mistrza Niemiec. Został królem strzelców eliminacji mistrzostw Europy. Jego wartość wycenia się na siedemdziesiąt milionów euro.
Źródło: Super Express
#dziejesiewsporcie: piękny gol bramkarza