Stanisław Czerczesow: Gratuluję wszystkim punktu i gola

- Podziękowałem piłkarzom za drugą połowę. O pierwszej pogadamy jak się wyśpią - komentował mecz z Club Brugge trener Legii Warszawa Stanisław Czerczesow. I pogratulował wszystkim pierwszego punktu i gola w tej edycji Ligi Europy.

Jacek Stańczyk
Jacek Stańczyk
PAP/Bartłomiej Zborowski / PAP/Bartłomiej Zborowski

Legia rozegrała bowiem w czwartek dwa różne mecze. Beznadziejny do przerwy i bardzo dobry po przerwie.

- W Lidze Europy trzeba grać dwie różne połowy. W pierwszej nic nam nie wychodziło, w drugiej piłkarze pokazali charakter. Wam gratuluję zaś pierwszego punktu i pierwszego gola - powiedział trener wicemistrzów Polski.

Dlaczego legioniści tak słabo rozpoczęli mecz? Tu Rosjanin był tajemniczy. - Wydaje mi się, że w poprzednich miesiącach pewne rzeczy zostały przegapione i teraz to wychodzi.

Jak przyznał rosyjski trener, w przeciwieństwie do ligowego meczu z Cracovią, gdy jego piłkarze popełnili masę błędów, tym razem do pomyłek zmuszał jego zespół rywal z Belgii.  - W przerwie była zaś rzeczowa rozmowa. Jeśli ktoś myśli, że latały butelki, to tak nie było i nie będzie. To nie jest profesjonalne.

Czerczesow stwierdził również, że widział w czwartek również pozytywy w grze swoich zawodników. - W ogóle minęły już dwa tygodnie, ten mecz dał mi nową wiedzę. W klubie były ostatnio zawirowania związane ze zmianą trenera, ale teraz musimy uzyskać już równowagę.

Trener Legii wyjawił również, że Ondrej Duda miał wejść na boisko na 15-20 minut. Sytuacja wymusiła jednak, że zagrał całą drugą połowę. - Było pewne ryzyko, ale to było dobre 45 minut w jego wykonaniu.

Kucharczyk: rozmowa z trenerem po meczu nie ma sensu
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×