Legia traci do klubu z Danii pięć punktów i gra z rywalem w najbliższej kolejce LE na własnym boisku. FC Midtjylland zajmuje obecnie drugie miejsce w grupie D.
- Jesteśmy źli z powodu remisu z Brugią (1:1). Straciliśmy cenne dwa punkty. Mieliśmy wygrać z Belgami. Przeciwnik niczym nas nie zaskoczył. W Europie nie ma już lekkich spotkań. W każdym meczu trzeba mocno walczyć o zwycięstwo. Ważne, że Napoli ograło FC Midtjylland (4:1) i dalej mamy szansę wyjść z grupy - mówi Kucharczyk.
- Z Brugią nie graliśmy dobrze ani jako zespół, ani jako jednostki. Żałuję sytuacji, której nie wykorzystałem zaraz po przerwie. Popełniłem błąd i nie zdołałem zdobyć bramki - rozpamiętuje pomocnik Legii.
W niedzielę wicemistrz Polski gra na własnym boisku z Lechem Poznań.
- Nie ma dla nas meczów ważnych i ważniejszych. Zawsze staramy się wygrać i to samo będziemy chcieli zrobić w kolejnym spotkaniu - zakończył legionista.
Legia - Brugge 1:1: gol Kucharczyka
{"id":"","title":""}