- Można powiedzieć, że umowa została klapnięta - powiedział nowy zawodnik w drużynie Jacka Zielińskiego. Piotr Dziewicki najpierw uda się do Poznania, by poddać się badaniom lekarskim, a w późniejszym terminie dołączy do zespołu, który przebywał będzie na 10-dniowym zgrupowaniu w Grodzisku Wielkopolskim.
- Wyniosłem bardzo pozytywne wrażenie ze spotkania z prezesem Polonii, panem Wojciechowskim. Mam zapis w umowie, że kontrakt może zostać rozwiązany po pół roku. Zgodziłem się na to, bo prezes miał ponoć jakieś złe doświadczenia dotyczące zbyt długich kontraktów z piłkarzami - wyjaśnił 29-letni obrońca. Jak widać Wojciechowski po perypetiach z zawodnikami rezerw nie chce ryzykować i stawia na krótkie umowy. Dziewicki ma podobno zarabiać w stolicy 40 tysięcy złotych miesięcznie.
Nowy nabytek Polonii jest wychowankiem Milanu Milanówek. Większość swojej kariery spędził właśnie w stołecznym klubie, ale grał również w Amice Wronki i ostatnio w Antalyaspor. W 105 spotkaniach w polskiej ekstraklasie zdobył cztery bramki.