Jest to już informacja potwierdzona w klubie, zatem nic nie stoi na przeszkodzie, by mistrz Polski rozpoczął dystrybucję biletów.
Pod koniec września Komisja Kontroli, Dyscypliny i Etyki postanowiła, że spotkanie Kolejorza z Violą (zaplanowane na 5 listopada) zostanie rozegrane bez udziału publiczności. Dodatkowo poznański klub miał zapłacić grzywnę w wysokości 200 tys. zł.
Powód? Okrzyki wznoszone przez kibiców Lecha w trakcie rewanżowej potyczki III rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzów z FC Basel (0:1). Chodziło o skandowanie hasła "Piła, Piła, biała siła", które dało się słyszeć na trybunach St Jakob Park.
Kolejorz zawnioskował o warunkowe zawieszenie wykonania kary, ale 15 października europejska centrala przysłała do Poznania decyzję odmowną. Wtedy wydawało się, że nie ma już najmniejszych szans na rozegranie pojedynku z włoskim klubem z udziałem publiczności.
Prawnicy mistrza Polski jednak nie odpuszczali i finalnie UEFA dała się przekonać do zawieszenia kary zamknięcia Inea Stadionu na okres dwóch lat. Bez zmian będzie natomiast sankcja finansowa. Lech musi zatem zapłacić 200 tys. zł.
Taki rozwój wypadków to znakomita wiadomość dla zespołu Jana Urbana, który po sensacyjnym zwycięstwie na Stadio Artemio Franchi (2:1) wrócił do walki o wyjście z grupy, a rewanż z Violą może mieć ogromne znaczenie kontekście batalii o 1/16 finału. Wsparcie publiczności będzie więc nie do przecenienia.